FIGHTERZY I SUPLEMENTY
Powiedz mi proszę, jakie są najważniejsze suplementy w sportach walki? Prowadzisz sklep i widziałem, że masz kontakt z najlepszymi fighter’ami ze Szczecina. W co się zaopatrują u ciebie i co polecasz w tej dyscyplinie?
Od pewnego czasu ludzie, którzy zajmują się walkami w różnej postaci zaopatrują się u mnie, to prawda. I dobrze zauważyłeś, że to czołowi zawodnicy Polski. Coraz więcej osób z tych dyscyplin zauważa korzyści płynące z przyjmowania suplementów. Warunkiem dobrych efektów jest odpowiednie rozplanowanie suplementacji w ciągu dnia, gdy w grę wchodzą dwa treningi dziennie: mata i siłownia. Duży boom na wspomaganie odżywkami wśród osób walczących pojawił się, kiedy to właśnie najlepsi zaczęli zachwalać moc różnych produktów.
Wśród najczęściej kupowanych suplementów znajdują się:
- glutamina i różne jej formy,
- aminokwasy rozgałęzione (BCAA),
- kreatyna i różne jej formy (głównie te, które nie ciągną wody),
- vitargo,
- preparaty wzmacniające stawy,
- białko.
To są przykłady. W zależności od stopnia zaawansowania i od celu (utrzymanie wagi, zbicie wagi, zwiększenie masy mięśniowej, zwiększenie siły i wytrzymałości) kupowane są różnego rodzaju zestawy są kupowane.
Najważniejsze jednak, że zawodnicy, z którymi rozmawiam czują działanie poszczególnych suplementów i dostrzegają wielką ich rolę w sporcie, jakim są sporty walk.
POCZĄTKUJĄCY – JAKI RODZAJ TRENINGU?
Dlaczego na forum większość osób ciągle poleca FBW (Full Body Workout) osobom ze stażem od zera do kilku miesięcy, lub split każda partia dwa razy w tygodniu? Najczęściej argumentują to tym, że w ten sposób mięśnie nie wegetują, ponieważ przy splicie, i trenującowaniu każdąej partiię raz w tygodniu jest za dużo odpoczynku. Chciałbym poznać twoje zdanie na ten temat.
Myślę, że ma to związek z tym, że młodzi adepci sztuki, jaką jest kulturystyka, na początku swojej przygody z tym sportem, nie wykonują ćwiczeń odpowiednio dobrą techniką.
Co za tym idzie, nie potrafią maksymalnie, w sposób rzetelny i nienaganny, bodźcować danej grupy mięśniowej podczas sesji. Dlatego rozwiązaniem jest wykonywanie większej ilości serii, trening każdej grupy mięśni dwa razy tygodniu lub też FBW. Moim zdaniem lepszym wyjściem będzie dobry trener, który pokaże, co i jak powinno się wykonywać.
TJest to ważne, aby młoda osoba od samego początku wiedziała, jak dobrze stymulować dany miesień i poznała prawidłową technikę wykonywania ćwiczeń.
ŚRODEK KLATKI PIERSIOWEJ
Więc tak, chodzi o środek mojej klatki piersiowej. Kształt mi się podoba i wszystko jest dobrze, za wyjątkiem środka, gdzie w ogóle mięśnia nie ma mięśnia i to prawie na całym odcinku mostka. Na samym dole, mam wrażenie, że są po prostu kości naciągnięte obciągnięte skóorą. Nie wiem, czy jest to uwarunkowane genetycznie, i czy da się tam rozbudować trochę mięśniea, aby klatka, była pełniejsza i się łączyła, a nie oddzielała na dwa osobne mięśsnie.
Klatka piersiowa nigdy nie będzie jednym, dużym mięśniem, bo taka jest budowa naszego ciała, ale wiem, o co Ci chodzi.
Jeśli masz mało masy mięśniowej to normalne, że nie będzie pełna -− szczególnie przy przyczepach mięśni, dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość. Moim problemem był zawsze brak przedziału na górnej części klatki piersiowej. W miarę rozwoju masy mięśniowej nabudowujesz mięso, najmniej znajduje się go bezpośrednio przy przyczepach, dlatego to one sprawiają wrażenie najchudszych miejsc. Nie przejmuj się tym i trenuj, a problem rozwiąże się sam.
AEROBY PO TRENINGU NÓG
Cześć, czy robienie aerobów / HIIT dzień po treningu nóg, kiedy dają o sobie znać lekkie zakwasy, nie przeszkadza w niczym? Czy lepiej dać nogom dzień zupełnego odpoczynku?
Jeżeli są to lekkie zakwasy to nie ma problemu, dzięki tego typu treningowi nogi mogą się szybciej zregenerować. Chodzi o dokrwienie, a co za tym idzie lepszy dowóz substancji odżywczych i tlenu, zaś w drugąa stronę − usuwanie metabolitów i dwutlenku węgla.
Osobiście jednak na następny dzień po treningu nóg odradzałbym HIIT, a wybrał tradycyjne aeroby.
PRZEJEDZENIE, JADŁOWSTRĘT
Czy w okresie budowania masy mięśniowej też masz problemy z przejedzeniem, jadłowstrętem? Jak temu zaradzić i co robić, aby utrzymać wagę, kiedy się nie chce jeść?
U mnie ten problem pojawia się, co roku. Pytanie na czasie, bo dla zawodników szykujących się na sezon wiosenny, miesiące jesienno-−zimowe są tym okresem, kiedy buduje się masę mięśniową. Nierzadko zdarza się, że przy dużej podaży kalorii nie jestem w stanie przełknąć ryżu czy kurczaka. Najlepszym tego rozwiązaniem według mnie, jest włączyć włączenie w tygodniowy plan treningowy 3-−4 sesjei aeroboweych, po ok.20 min. Najlepiej interwały.
Będzie to miało na celu przyspieszenie metabolizmu, a co za tym idzie zwiększenie apetytu i możliwościć przyjmowania większej ilości jedzenia. Po wprowadzeniu takich zmian, po 2 tygodniach powinieneś odczuć różniceę. Jeżeli natomiast problem jest tak duży, że nie możesz już patrzeć na jedzenie i musisz odpocząć od reżimu dietetycznego, to zrób tak, jak ja robiłem przez pewien okres.
Ułożyłem sobie taki plan posiłków:
1. Płatki owsiane + serwatka
2. Odżywka węglowodanowo- białkowa
3. Płatki owsiane + serwatka
4. Ryż i piersi kurczaka
5. Odżywka węglowodanowo- białkowa
6. Białko na noc.
Powyższy rozkład pozwolił utrzymać masę mięśniową i odpocząć układowi trawiennemu od dużych ilości pokarmów. Po pewnym czasie takiego menu wróciłem do normalnego rozkładu posiłków.
MASA MIĘŚNIOWA A EGZAMINY SPRAWNOŚCIOWE
Jak mam połączyć budowanie masy mięśniowej z pracą nad kondycją?. Za rok mam egzaminy na IKF (100 m, 1000 m, drążek, pływanie 50 m).??? Jak to wszystko złączyć?
Będziesz musiał budować masę, ale tylko tą tę dobrej jakości, tzn. bez nabierania zbędnej tkanki tłuszczowej. Każda ilość tłuszczu na twoim ciele będzie ci przeszkadzać pływać, biegać i podciągać się. Podstawą jest odpowiednia dieta, do tego trening, gdzie podczas którego stosujesz serie łączone, superserie, dropserie, serie z przerwami, krótkie przerwy odpoczynkowe, i wplecione w treningi serie z większą ilością powtórzeń. Pozwoli to na podniesienie możliwości wysiłkowych. Wytrzymałość i siła będą szły równolegle. Też zdawałem na IKF i wiem, jak wyglądają takie egzaminy. Miałem różne tego typu sprawdziany, a byłem najcięższy.
ZW niektórych testów testach wytrzymałościowych byłem lepszy niż niejeden 60-cio kilogramowiec, a wiec ty tez też dasz radeę.
DIETA CAŁY ROK?
Czy cały rok trzymać ścisłą dietę, nawet na masie, czy pozwalać sobie na odstępstwa? Jak to wygląda u ciebie?
Tak naprawdę to zależy, na jakim poziomie zaawansowania jesteś. Czy szykujesz formę pod zawody, czy tylko trenujesz dla siebie. Kiedyś ważyłem 135 kg i robiłem typową masówkę. Jadłem bardzo dużo kalorii ok.6−-7 tysięcy. Odbiło się to na tym, że na zawodach waga wskazywała ok.105 kg. Wiem teraz, że nie ma sensu się zatłuszczać się.
Zbyt duży poziom tkanki tłuszczowej wymaga w okresie przygotowań i ścisłej diety i wielu godzin spędzonych na rowerze, czy bieżni.
Prowadzi to jednak, oprócz spalania tłuszczu, do dużego katabolizmu mięśni, co dalej daje w efekcie do zmniejszeniae czystej masy mięśniowej, a na tym nam nie zależy i walczymy z tym jak się da.
Jeśli poważnie podchodzisz do sprawy, to najlepszym rozwiązaniem jest trzymać dietę przez okrągły rok. Zwiększać kalorie, ale czerpać je jedynie z produktów pozbawionych tłuszczy i cukrów. Dieta wygląda praktycznie tak samo, jak przed zawodami, z tym, że raz na jakiś czas pozwalasz sobie na posiłek składający się z tego, na co aktualnie masz ochotę.
Przy takim rozwiązaniu będziesz ważył na masie mniej niż wcześniej, ale odbije się to na lepszej gęstości mięśni i w końcowym okresie przygotowań do zawodów.
Próbowałem różnych metod, aby sam na sobie przekonać się, która jest dla mnie najlepsza. W końcu kulturystyka to poznawanie własnego organizmu i reakcji na różnego rodzaju bodźce zewnętrzne (dieta, suplementy, trening).
Moja rada dla ciebie to nie przesadzać ze ścisłą dietą, jeśli nie jesteś zawodnikiem lub nie szykujesz szczytowej formy na własne potrzeby. Wiadomo, że nabierając nabranie pewnych nawyków żywieniowych wyjdzie ci to jedynie na korzyść, ale nie ma co przesadzać. Zbyt szybko możesz się zrazić do takiego trybu odżywiania.