Jasne, mogę to zrobić. Najpierw rozpiszę schemat, a potem dodam trochę szczegółów.
4.00 Aeroby (pierwsza z dwóch sesji)
5.00 Białko – MuscleTech Nitro-Tech Hardcore
6.00 6 całych jaj, kubek płatków owsianych
9.00 Białko
10-11 Trening siłowy (pierwsza z dwóch sesji)
11.00 Cell-Tech, a po 15 minutach białko
12.00 300 gramów steku, batat
15.00 Białko
16.00 Dwie piersi z kurczaka, kubek brązowego ryżu
17-18 Drugi trening siłowy
19.00 Cell-Tech, a po 15 minutach białko
20.00 Druga sesja aerobów
22.30 Stek i brokuły
Jak może wiesz, przygotowując się do zawodów, jem dużo ryb. Dlatego poza sezonem nie mogę na nie patrzeć! Nie tylko mam ich dość, ale też wydaje mi się, że nie są najlepszym źródłem białka potrzebnego do rozbudowy mięśni. Poza sezonem całe białko czerpię z szejków, steków, kurczaka i jajek. Staram się nie pić 2 szejków z rzędu, choć czasem obowiązki (trening klientów) mnie do tego zmuszają – nie mam czasu na solidny posiłek. Piję też 10 litrów wody dziennie, tylko źródlanej. Nie pijam wody z kranu i wam też tego nie polecam, nawet nie chcecie wiedzieć, co w niej jest. Nie wymieniłem też wszystkich suplementów MuscleTech, które spożywam, ale firma ta jest moim sponsorem i co miesiąc dostaję dużą paczkę: Gakic, Leukic, naNO Vapor… cała linia. I jeszcze jedno: robię aeroby dwa razy dziennie nawet poza sezonem, ponieważ nakręca to mój apetyt i pozwala ograniczyć ilość tłuszczu, dzięki czemu późniejsze przygotowania do zawodów są lżejsze.