Wysoka siła w przysiadzie zapobiega bólom artretycznym kolana
Zapalenie kości i stawów polega na pogorszeniu się stanu chrząstki i kości tworzących staw, formowaniu się tkanki włóknistej w samym stawie oraz nieprawidłowym jego smarowaniu. Zwiększony poziom masy mięśniowej i siły pomaga w stabilizacji stawów i zapobiega nienaturalnym ruchom powodującym dalsze zwyrodnienia. W klinice Mayo przeprowadzony został trwający 30 miesięcy eksperyment, obejmujący 265 kobiet i mężczyzn cierpiących na artretyzm stawów kolanowych. Udowodniono, że wysoka siła w przysiadzie zmniejsza ubytek chrząstki rzepki, ból i stopień niepełnosprawności.
Uważamy, że w badaniu pominięto ważny czynnik. Doświadczeni kulturyści i ciężarowcy wiedzą, jak wielki wpływ na odciążenie stawów kolanowych ma siła mięśni pośladkowych i dwugłowych uda, a także odpowiednia technika wykonywania przysiadów. Większość ludzi przy siadaniu na krześle czy robieniu przysiadów główny nacisk przenosi na mięśnie czworogłowe. Powoduje to nadmierne obciążenie kolan i pleców, może również przyczyniać się do późniejszego pojawienia się artretyzmu tego stawu. Silne mięśnie czworogłowe są ważne, ale budowa mięśni położonych z tyłu ciała oraz nauka odpowiedniej mechaniki ruchu będzie raczej bardziej efektywna przy zapobieganiu pojawienia się bólów artretycznych kolana niż zwykła rozbudowa mięśnia czworogłowego. („Arthritis & Rheumatism in Press”; zacytowano w „ScienceDaily”, 20 styczenia, 2009)
Ćwiczenia ekscentryczne redukują poziom tłuszczów we krwi
Podwyższony poziom trójglicerydów (tłuszczów we krwi) zwiększa ryzyko wystąpienia chorób wieńcowych, które mogą doprowadzić do ataku serca lub wylewu. Trwająca 20–30 minut pojedyncza sesja treningu aerobowego o średniej intensywności obniża poziom trójglicerydów. Ćwicząc umiarkowanie przez przynajmniej 150 minut tygodniowo redukujemy nie tylko poziom trójglicerydów, ale i ryzyko ataku serca. Badacze z Uniwersytetu Ateńskiego w Grecji odkryli, że podobne wyniki można uzyskać poprzez ćwiczenia ekscentryczne o niskiej intensywności.
Ruchy ekscentryczne i negatywne powodują kurczenie mięśni w trakcie ich wydłużania. Kurczenie ekscentryczne wywołuje powstanie wysokich napięć wewnątrz mięśnia i jest główną przyczyną pojawienia się późniejszych zakwasów (delayed onset muscle sorness). W trakcie badania dziewięciu mężczyzn wykonało 8 serii po 6 powtórzeń wyciskań nogami na maszynie, co doprowadziło do pojawienia się później zakwasów. 16 i 40 godzin po treningu ochotnicy zjedli wysokotłuszczowy posiłek. Poziom trójglicerydów we krwi był u nich niższy niż po spożyciu takich posiłków bez uprzedniego treningu. Badanie pokazało, że trening z ciężarami wywiera dobroczynne skutki metaboliczne. („Medicine Science Sports Exercise”, 41: 375-382, 2009)
Upojenie alkoholowe zakłóca syntezę białek w mięśniach
Pod koniec XIX wieku często podnosiło się ciężary na tyłach barów i pubów. Na szczęście kulturyści już w ten sposób nie trenują, jednak wielu z nich nadal spożywa więcej piwa, wina i mocnych alkoholi niż powinni. Upojenie alkoholowe może ujemnie wpłynąć na postępy, a także zakłócić hipertrofię mięśni. Negatywne skutki spożywania alkoholi wydają się nasilać wraz z wiekiem ćwiczącego. Badacze z wydziału medycyny Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii przeprowadzili eksperyment z udziałem szczurów laboratoryjnych. Odkryto, że spożycie alkoholu obniża syntezę białek w mięśniach w równym stopniu u zwierząt młodych i starych. Alkohol wpływa na szlak mTOR, który odgrywa kluczowe znaczenie w syntezie białek. Nadmierne spożycie alkoholu nie idzie w parze z kulturystycznym stylem życia. („Nutrition & Metabolism”, w druku; opublikowano on-line, 6:4, 2009)
Intensywne ćwiczenia aerobowe obniżają nocne ciśnienie krwi
Nadciśnienie to znaczący czynnik ryzyka w chorobie wieńcowej. Może doprowadzić do ataku serca, wylewu, niewydolności nerek i problemów z erekcją. Na ogół lekarze walczą z tą przypadłością za pomocą środków farmakologicznych, które mogą mieć efekty uboczne. Jeśli to możliwe, lepiej jest walczyć z nadciśnieniem poprzez zmianę stylu życia. Ćwiczenia aerobowe redukują spoczynkowe ciśnienie krwi aż do 24 godzin.
Na Uniwersytecie Johna Mooresa w Liverpoolu przeprowadzono eksperyment, który pozwolił udowodnić, że nocne ciśnienie krwi bardziej się obniża po intensywnej sesji treningowej (75 procent wysiłku maksymalnego przez 30 minut) niż po sesji lekkiej i długiej (40 procent, 60 minut), lekkiej i krótkiej (40 procent, 30 minut) lub po całkowitym braku treningu. Po treningu intensywnym nocne ciśnienie krwi oscylowało w granicach 54/106 w porównaniu do 62/134 bez wcześniejszego ćwiczenia. Po sesjach treningowych o mniejszej intensywności ciśnienie również spadało, jednak już w mniejszym stopniu. Intensywne ćwiczenia aerobowe mogą wywoływać długotrwały, korzystny wpływ na nocne ciśnienie krwi, co powinno przyczynić się do poprawy zdrowia i długowieczności. („International Journal Sports Medicine”, 30: 94-99, 2009)
Botox redukuje symptomy przerostu prostaty
Wielu starzejących się mężczyzn cierpi z powodu przerostu gruczołu prostaty (łagodny rozrost gruczołu krokowego – ang. BPH). Do symptomów tej przypadłości należą: problemy z oddawaniem moczu, nagła potrzeba oddania moczu (szczególnie nocą), bolesne oddawanie moczu i obniżenie możliwości seksualnych. Botox jest trucizną, jednak w małych ilościach staje się źródłem korzyści medycznych. Wiele starszych osób stosuje zastrzyki z Botoxu w celu rozluźnienia mięsni powodujących powstawanie zmarszczek na twarzy.
Włoscy urolodzy donieśli, że wstrzyknięcie Botoxu w prostatę zmniejsza symptomy BPH na okres do 60 miesięcy. Naukowcy wprowadzili Botox do przerośniętych gruczołów krokowych 77 mężczyzn w wieku od 50 do 80 lat. Największe korzyści odnotowano w 2 miesiące po wykonaniu zabiegu. Wielkość prostaty zmniejszyła się o 40 procent, a szczytowy przepływ moczu prawie się podwoił. Botox może okazać się czasowym rozwiązaniem trudnego problemu prześladującego mężczyzn w podeszłym wieku. („Reuters Health”, 10 lutego, 2009)
Suplementy testosteronu obniżają poziom antygenu PSA u pacjentów z rakiem prostaty
U mężczyzn w średnim i podeszłym wieku kuracja testosteronem cieszy się wielkim powodzeniem. Wielu lekarzy ma jednak opory przed przepisaniem testosteronu, ponieważ obawiają się, że zwiększy to ryzyko pojawienia się raka prostaty.
Abraham Morgentaler z Harwardu jest głównym orędownikiem terapii testosteronem u starszych mężczyzn, u których występuje niski poziom tego hormonu. Naukowiec odkrył, że po podaniu suplementu testosteronu 84 letniemu mężczyźnie z rakiem prostaty, poziom jego antygenu PSA uległ obniżeniu. (PSA służy do pomiaru przerostu prostaty). Pacjent odmówił leczenia raka tego gruczołu, zażądał jednak terapii testosteronem, by podnieść sobie jakość życia. Suplementy testosteronu nie tylko zwiększyły jego wigor i możliwości fizyczne, wpłynęły także korzystnie na symptomy raka prostaty. („Journal Sexual Medicine”, 6: 574-577, 2009)
Niski poziom testosteronu jest powiązany z pogarszającym się zdrowiem u starszych mężczyzn
Po 30 roku życia poziom testosteronu w organizmie zaczyna spadać. Wiąże się to ze spadkiem masy mięśniowej i kostnej, siły i zdolności umysłowych. Może także powodować stany depresyjne i obniżać samopoczucie, a zwiększać ryzyko chorób serca, cukrzycy, raka prostaty i wylewów. Czy związek między niskim poziomem testosteronu i chorobami jest naturalnym efektem starzenia? Zwiększenie ilości treningu jest prawdopodobnie bardziej korzystne dla poprawy zdrowia, samopoczucia i długowieczności starszych mężczyzn niż suplementy testosteronu. Potrzebujemy więcej badań, by określić optymalną równowagę między aktywnością fizyczną i sprawnością a poziomem testosteronu. Najlepszym wyjściem może okazać się maksymalizacja tych trzech czynników. („Nature Clinical Practice Endocrinology & Metabolizm”, 5: 113-121, 2009)
Sztuczne światło powiązane z rakiem prostaty
U zwierząt i roślin występują cykle biologiczne różnicujące się zależnie od pory dnia, miesiąca czy roku. Sztuczne światło zakłóca te cykle i może być ważnym czynnikiem chorobotwórczym. Naukowcy z Uniwersytetu Hajfy w Izraelu odkryli, że ludzie żyjący w krajach o największym natężeniu sztucznego światła, wykazują największe ryzyko zachorowania na raka prostaty i raka piersi. Aby określić miejsca o największej koncentracji sztucznego oświetlenia, badacze użyli zdjęć satelitarnych.
U osób żyjących w krajach skąpanych w sztucznym świetle, ryzyko związane z pojawieniem się tych chorób wzrasta o blisko 300 procent w porównaniu do krajów mniej zależnych od prądu elektrycznego. Sztuczne światło może blokować reakcje systemu immunologicznego lub rozregulować zegar biologiczny naszego organizmu. Możliwe, że powyższa zależność to jedynie przypadek, a choroby powodowane są czynnikami takimi jak dieta, status socjoekonomiczny, stres, zanieczyszczenie środowiska czy klimat. („Science Daily”, 4 lutego, 2009).