Grube, nabite ramiona Jaya Cutlera i Ronniego Colemana robią wrażenie na wszystkich fanach kulturystyki może dlatego, że dobrze rozwinięte ramiona są postrzegane jako wyznacznik siły. W rezultacie, każdego roku w prasie pojawia się mnóstwo artykułów dotyczących ich treningu – zastanawiasz się pewnie, czy wymyślono coś, czego jeszcze nie próbowałeś? Nawet stare ćwiczenia, których nie wykonywałeś już od dłuższego czasu, pomogą w budowie grubych i gęstych ramion. Dobrym przykładem jest naprzemienne uginanie ramion chwytem młotkowym. Ćwiczenie wyjątkowo nadaje się do tego celu, ponieważ aktywuje nie tylko biceps, ale również położony głębiej, grubszy i silniejszy mięsień ramienny. Jest on bardzo ważny ze względu na to, że jego rozbudowa powoduje wypchnięcie bicepsów do góry oraz zwiększenie obwodu całego ramienia.
Budowa ramion
Powszechnie znany i rozpoznawany biceps składa się z dwóch głów. Głowa krótka łączy się z przednią ścianą łopatki i biegnie wzdłuż wewnętrznej krawędzi kości ramiennej. Przyczep głowy długiej również jest położony na łopatce, tuż nad stawem barkowym; jego włókna biegną w kierunku łokcia równolegle do kości ramiennej. Przy łokciu obie głowy łączą się, tworząc grube ścięgno bicepsa, które przechodzi przez łokieć i przyczepia się do kości promieniowej zaraz pod nim. Obie głowy bicepsa zginają ramię w stawie łokciowym. Ze względu na umiejscowienie przyczepu bicepsa, jego skurcz obraca kość promieniową w stawie łokciowym, powodując odwrócenie dłoni (wnętrzem do góry). Jeśli trzymamy dłoń w pozycji neutralnej, jak na przykład przy chwycie młotkowym, następuje znaczne zredukowanie pracy bicepsa w trakcie uginania ramienia, ale w pełni aktywuje się mięsień ramienny.
Więcej w grudniowym wydaniu Muscular Development