Przed chwilą czytaliście przepis na biceps, który u Mateusza Burdzego rośnie jak na drożdżach. Nadal zostajemy na ramieniu, ale przechodzimy do większej jego części – tricepsa i pytamy Andrzeja Maszewskiego, aktualnego wicemistrza Europy w kulturystyce weteranów 40–49 lat +90 kg, co zrobić, gdy partia ta nie chce się rozwijać tak, jak należy.
Konrad Buraczewski: Jak trenujesz triceps? Razem z bicepsem czy z jakąś inną partią?
Andrzej Maszewski: Na triceps robię trening intuicyjny – wszystko zależy od dnia, od tego, ile mam siły itp. Czasem robię całe ramiona osobno, a gdy trening mi nie idzie, to łączę triceps z jakąś inną partią. To jeden z moich słabszych punktów, więc cały czas muszę eksperymentować z ćwiczeniami, aby stymulować mięsień do rozwoju.
KB: Co w takim razie robisz na triceps i ile ci zajmuje taki trening?
AM: Koncentruję się głównie na wyciągach i staram się zrobić ćwiczenia z podchwytem, nachwytem i chwytem neutralnym, aby zaatakować wszystkie trzy głowy mięśnia.
Więcej w listopadowym wydaniu Muscular Development