Sami Al Haddad rozpoczął swoją przygodę ze sportem w roku 1991, ale nie jako kulturysta, lecz jako gracz footballu. Jednak ten sport nie był mu pisany i Sami nie odnajdywał się w nim, ponieważ pragnął osiągać sukcesy samemu, a nie wraz z całą drużyną. W 1992 roku wygrał swoje pierwsze zawody kulturystyczne w wadze do 75 kg. Rok później uzyskał tytuł Mr. Asia, a do swoich największych zwycięstw zalicza także wygrane w MuscleMania oraz swój ostatni triumf - drugie miejsce na Mistrzostwach Świata w Katarze. Sami jest typem człowieka, który powoli i sukcesywnie osiąga wyznaczone sobie cele i realizuje swoje plany. Obecnie ma zamiar wystartować w Arnold Classic Amateur, a później być może na Mr. Olympia.
W przeciwieństwie do wielu kulturystów Sami buduje masę bardzo skrupulatnie, bez zbędnego zalewania się poza sezonem startowym. W trakcie przygotowań do zawodów wstaje o 5 rano i rozpoczyna godzinną sesję aerobów na bieżni. Z jego porannymi treningami wiąże się ciekawa historia. Przygotowania do zawodów zawsze były dla niego trudne, ponieważ musiał wychodzić wcześnie rano z domu, dotrzeć na siłownię, wykonać sesję aerobów, po czym wrócić do domu na posiłek. Na szczęście pewnego dnia kolega Samiego pracujący w serwisie elektronicznym sprezentował mu bieżnię.
Samiemu na co dzień bardzo pomaga niańka z Etiopii imieniem Masarat, która nie tylko zajmuje się jego dziećmi, ale także przygotowuje mu posiłki, dzięki czemu stała się już niecertyfikowanym ekspertem w dziedzinie żywienia i suplementacji. Wystarczy, że Sami powie „ładowanie węgli”, a Masarat bez żadnych pytań wie już co robić. Każdemu przydałaby się taka pomoc, prawda? Sami korzysta także z pomocy merytorycznej Alego Aminiego, który uważany jest za guru w dziedzinie kulturystyki na Bliskim Wschodzie.
Sami nie używa wielu suplementów. Opiera swoje żywienie na podstawach: białko, aminokwasy, glutamina, kreatyna i środek przedtreningowy. Mała niespodzianka – Sami używa supli z Fitness Authority! Xtreme Amino 5400, Xtreme Napalm oraz Xtreme Detonator na stałe goszczą w jego programie suplementacyjnym.
Trenując klatkę, Sami wykonuje cztery ćwiczenia. Pierwsze z nich to typowo siłowe wyciskanie sztangi na ławce płaskiej. Nie żałuje sobie obciążeń i w ostatniej serii wyciska 180 kg na 6 powtórzeń. Sami uważa, że nie ma sensu marnować czasu na wiele powtórzeń, dlatego ćwiczy na 100% ciężaru, jaki jest w stanie podnieść. Na końcu wykonuje jedną serię na mniejszym ciężarze z maksymalną ilością powtórzeń, aby dopompować mięśnie i nadać im kształt.
Cały artykuł można przeczytać w lutowym "Muscular Development"