Nowy i zdecydowanie lepszy
Jeśli już od jakiegoś czasu interesujesz się kulturystyką i obejrzałeś już więcej konkursów niż możesz spamiętać, to jesteś świadomy, że klasyfikacje na takich zawodach nie zawsze odpowiadają temu jak dobrze czy źle ktoś się danego dnia prezentował. Wiele zależy od tego przeciwko komu się startuje, jak wypadnie sędziowanie, a nawet czy jest poprawa w stosunku do swego wyglądu z innych zawodów. Do niedawna wielu ekspertów było przekonanych, że szczyt możliwości Brancha Warrena obejrzeliśmy na Arnold Classic w 2006 roku, kiedy to pokonał Victora, Gustavo i będących w życiowej formie Melvina Anthony'ego i Lee Priesta. Zajął wtedy drugie miejsce, tuż za Dexterem Jacksonem. W tym roku zajął dopiero czwarte miejsce, ale moim zdaniem zaprezentował najlepszą w swej dotychczasowej karierze kombinację gabarytów, kształtu i definicji. Zwęził talię, idealnie dobrał bronzer (nie możemy zdradzić szczegółów w obawie przed konkurencją) i rozwiązał swój stały problem ze szczegółowością pleców. Kombinacja rzeczy, których po raz pierwszy w życiu nie popełnił z błędami pozwoliła mu rzucić rękawicę samemu Dexterowi.
W talii mniej
Ponieważ Branch należy raczej do kulturystów niskich i masywnych, ciężko jest mu uzyskać szeroką sylwetkę. Jednak w tym sezonie jego talia jest najwęższa od czasu, gdy siedem lat temu przeszedł na zawodowstwo i to przy rekordowej wadze startowej 111 kg. Jeśli właśnie drapiesz się po głowie zastanawiając się jak to jest możliwe, to pociesz się, że nie jesteś jedyny. "Przede wszystkim zmniejszyłem ilość jedzenia," opowiada Branch. "Okazało się, że nie muszę jeść aż tak dużo jak myślałem, by podtrzymać masę mięśniową. Zdziwilibyście się jak bardzo obwód talii jest poszerzany przez rozciągnięty dużymi posiłkami żołądek." Branch przestał też ćwiczyć brzuch. "Do tej pory często przetrenowywałem mięśnie brzucha licząc, że pomoże mi to zmniejszyć obwód w talii. Jednak efekty były odwrotne od zamierzonych," kontynuuje Warren. "Postanowiłem więc zrobić eksperyment i przestałem je ćwiczyć w ogóle. Obwód talii znacznie się zmniejszył." Branch nie potrafi powiedzieć czy stało się tak za sprawą atrofii mięśni prostych brzucha czy też raczej mięśni skośnych. "Wiem tylko, że już nie będę sie przejmował mięśniami brzucha. Będę je trenował od czasu do czasu tylko poza sezonem, tak by zachować siłę korpusu i zrównoważyć mięśnie dolnej partii pleców."
Cały artykuł można przeczytać we wrześniowym "Muscular Development"