W tym miesiącu w dziale „Pod lupą”, który mam przyjemność prowadzić, przyjrzymy się nowemu suplementowi witaminowo-mineralnemu, Xtreme MVF firmy Fitness Authority. Nie jest to jeszcze jeden zwykły preparat, jakich pełno w sklepach, ale ciekawie opracowana formuła, która poza kompletem witamin i minerałów zawiera sproszkowane wyciągi (liofilizaty) z istotnych dla sportowca warzyw i owoców. Uzupełnieniem jest dodatek sproszkowanych nasion lnu (bogatego w esencjonalne kwasy tłuszczowe) oraz poprawiających metabolizm czerwonych alg – spiruliny i chlorelli.
Niemożliwe było, by całość zawrzeć w jednej tabletce, więc dawkę podzielono na sześć tabletek, które umieszczono w wygodnych saszetkach. W związku z tym, że nasz organizm pracuje przez okrągłą dobę i wymaga stałego dopływu nie tylko białka i aminokwasów, ale też witamin i mikroskładników, dawkę suplementu MVF podzielono na dwie porcje (po pół saszetki) do posiłku w ciągu dnia.
Zastanawiacie się, czy odżywiając się zdrowo, warto jeszcze przyjmować takie suplementy? Cechą charakterystyczną wszystkich witamin jest ich mała trwałość, szczególnie w wysokich temperaturach, wrażliwość na światło, alkaliczne lub zbyt kwaśne otoczenie i utlenianie. Straty następują zarówno w trakcie przygotowania do spożycia, jak i w trakcie przechowania. Nasze codzienne pożywienie jest w znacznym stopniu przetworzone, witaminy tracimy podczas obróbki cieplnej, ale istotny jest też klimat hodowli, dojrzałość, metody zbioru, używane środki ochrony roślin. Dlatego, nawet jeśli odżywiamy się poprawnie i zgodnie z kanonami zdrowego żywienia, to i tak możemy mieć niedobory witamin.
Więcej w grudniowym wydaniu Muscular Development