Facebook

Subskrybuj RSS

Suplementacja

drukuj Polec Znajomemu

Pod lupą: micelarna kazeina - kwiecień 2011

data: 22.03.2011

Obecnie białka serwatki są najpopularniejszymi suplementami kojarzonymi z kulturystyką. I nie ma się co dziwić, bo są świetne! Ale to „drugie” białko mleka, czyli kazeina, w niczym nie ustępuje serwatce. W tym miesiącu przyjrzę się z bliska micelarnej kazeinie.

Mleko krowie składa się w 20% z proteiny serwatkowej i w 80% z kazeiny. Ta naturalna kazeina (występująca np. w białym serku) jest trudno trawiona, ma tendencję do wytwarzania śluzu w przewodzie pokarmowym oraz zawiera alergizujące frakcje alfa S-1. Aby otrzymać kazeinę przemysłową, mleko zakwasza się kwasem solnym i uzyskuje kazeinian, który następnie alkalizowany jest solą magnezu lub wapnia. Z kazeinianu robiono w latach 80. pierwsze suplementy kazeinowe, które posiadały mniej S-1, jednak ich strawność była słaba. Półprodukt produkowano w kwaśnym środowisku i temperaturze 135oC, ale aby wyprodukować nową, lepiej dostępną dla organizmu micelarną kazeinę trzeba było całkowicie zmienić ten proces. Dzięki zastosowaniu systemu filtrujących membran, bez kwasowych chemikaliów i w ściśle kontrolowanej temperaturze utrzymano delikatną strukturę miceli białka kazeiny.

Mając do dyspozycji ulepszoną formę kazeiny, naukowcy przeprowadzili szereg testów. Prof. Bernard Beaufrer z Uniwersytetu Auvergne we Francji zbadał cztery grupy ochotników, z których pierwsza otrzymywała posiłek z kazeiny micelarnej, druga – posiłek z wolnych aminokwasów o takim samym składzie co kazeina, trzecia grupa otrzymywała posiłek z szybko trawionego izolatu serwatki, a czwarta grupa mieszankę izolatu i koncentratu białka serwatki (13 małych porcji co 20 minut). Odczekano 7 godzin i przebadano wszystkie grupy, jako miernik przyjmując poziom anabolicznej leucyny we krwi.

Najlepiej sprawdziła się mieszanka izolatu i koncentratu, ale pamiętajmy, że spożywano ją co 20 min, co nie zawsze (zwłaszcza w nocy, gdy śpimy) jest możliwe. Na drugim miejscu, jak łatwo się domyślić, znalazła się micelarna kazeina. Może ona stanowić świetną alternatywę dla ostatniego posiłku przed snem lub posiłku, gdy przez parę godzin nie możemy nic zjeść.

Autorami innego badania (opublikowanego w „Annals of Nutrition & Metabolism”) byli lekarz i trener Demling i DeSanti. Przeprowadzono je pod kątem spalania tłuszczu oraz nabierania siły i masy. Eksperyment trwał 12 tygodni, badanymi byli mężczyźni w podobnym wieku, ważący 90–94 kg i mający tkankę tłuszczową na poziomie ok. 27%. Podzielono ich na trzy grupy: kontrolna o bilansie -20% kalorii w stosunku do zapotrzebowania (bez żadnych suplementów białkowych), druga grupa otrzymała również -20% kalorii oraz 2 napoje białkowe z koncentratu serwatki. Trzecia grupa otrzymała tyle samo kalorii co grupy poprzednie i 2 napoje z białkiem kazeiny.

Wszyscy uczestnicy badania trenowali na siłowni i mieli tak samo zbilansowaną dietę. W rezultacie, badani z wszystkich trzech grup stracili tłuszcz, ale w grupie spożywającej białko z suplementów wyniki były znaczące: grupa spożywająca białko serwatki straciła 5% tłuszczu, a grupa przyjmująca białko kazeiny około 8%! Siła mierzona w 8 powtórzeniach wyciskania na klatkę piersiową i wyciskania nogami wzrosła o około 29% w grupie przyjmującej białka serwatki i 39% w grupie spożywającej kazeinę. Masa mięśni wzrosła podobnie, bo w obu grupach o około 3 kg.

Jak widać, badania przyniosły ciekawy efekt, a jedyną kwestią do której przyczepili się oponenci to fakt, że przed rozpoczęciem testu każdy badany trenował inaczej i miał inny staż treningu, indywidualnie się żywili i brali (lub nie) różne suplementy.

Nasuwa się następujący wniosek: białka serwatkowe szybko się wchłaniają, stężenie aminokwasów rośnie w znacznym tempie i zapoczątkowuje syntezę białka, jednak część z nich może być użyta jako źródło energii. Kazeina wchłania się wolno, bez strat aminokwasów, jednak nie pobudza tak silnie syntezy nowych białek jak izolat serwatki, jednakże świetnie się sprawdza jako mocny (i zarazem nocny) antykatabolik.

W suplemencie Platinum Micellar Casein firmy Fitness Authority dodatkowo użyto mieszanki enzymów trawiennych Aminogem, które znacząco poprawiają proces rozkładania i wchłaniania, a ponieważ kazeina jest pozyskiwana z odtłuszczonego mleka, w procesie produkcji jest pozbawiana zbędnego tłuszczu i laktozy. Zastosowaną substancją słodzącą jest sukraloza (trawiona tylko w minimalnym stopniu i bezpiecznie wydalana) zamiast wycofywanego z rynku aspartamu (rozkładany w organizmie na substancje toksyczne).

Micelarna kazeina świetnie nadaje się jako posiłek przed snem lub w wypadku, gdy przez najbliższe parę godzin nie mamy możliwości nic zjeść. Rozwiązaniem optymalnym, które polecam, to zmieszanie jednej porcji izolatu Gold Whey Protein z 1,5 porcji Platinum, co da nam posiłek, który dość szybko i równomiernie będzie się trawił. Gęsta konsystencja Platinum Micellar Casein (przypomina smaczny budyń) powoduje, że nawet osoby redukujące wagę ciała będą się czuły bardziej syte, niż po wypiciu płynnego szejka białkowego, a szeroka gama smaków pozwoli każdemu wybrać coś dla siebie.

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages