Tłuszcz w diecie nie ma długotrwałego wpływu na wzrost wagi
Od lat 70. tłuszcz jest dietetycznym „wyrzutkiem”. Wiele organizacji zdrowotnych zalecało zmniejszenie dawki tłuszczów w diecie (w szczególności tłuszczów nasyconych, znajdujących się w produktach pochodzenia zwierzęcego). Dr Nita Forouhi i jej współpracownicy z Institute of Metabolic Science w Cambridge w Wielkiej Brytanii odkryli, że zawartość tłuszczu w diecie, włączając stosunek tłuszczów nasyconych do nienasyconych, nie miała długotrwałego wpływu na wzrost masy ciała. W badaniu przeanalizowano związek pomiędzy dietą i zmianami wagi u blisko 90 tys. osób w ciągu 10 lat. Badani przybierali na wadze około 1,1 kg rocznie.
Oto krótkie porady dotyczące spożywania tłuszczu. Nie koncentruj się na jednym składniku diety, np. na tłuszczu. Długofalowa gospodarka wagowa jest uzależniona przede wszystkim od regularnych ćwiczeń i dobrze zbilansowanej diety. Unikaj spożywania dużej ilości cukrów, tłuszczów i alkoholu, ponieważ zawierają dużo kalorii, a mają niewielką wartość odżywczą.
(„American Journal of Clinical Nutrition”, 90: s. 1632–1641, 2009)
Spożycie niskich dawek leucyny redukuje tłuszcz brzuszny
Leucyna jest aminokwasem niezbędnym do aktywowania ścieżek wywołujących syntezę białek. Badanie z Chinese Academy of Science w Szanghaju pokazało, że niskie dawki leucyny w diecie myszy stymulowały spalanie tłuszczu w brązowych i białych komórkach tłuszczowych. Brązowy tłuszcz jest metabolicznie aktywną tkanką, która spala energię zamiast ją gromadzić. Dieta uboga w leucynę przyspieszyła metabolizm i aktywność genów odpowiedzialnych za uwalnianie tłuszczu i jego zużycie.
Obniżenie dawki leucyny w diecie jest niekorzystne dla kulturystów ze względu na jej ważną rolę w hipertrofii mięśniowej. To badanie jednak dowodzi, że manipulacja brązowym tłuszczem jest możliwa – pozwala zwiększyć termogenezę, która jest ważnym czynnikiem w kontroli wagi.
(„Diabetes”, 59: s. 17–25, 2010)
Ekstrakt z zielonej herbaty nie przyspiesza spalania tkanki tłuszczowej i nie zwiększa wytrzymałości
Zielona herbata zawiera silne antyoksydanty zwane polifenolami (galusan epigalokatechiny lub EGCG), które zwiększają wytrzymałość u myszy i wpływają na utratę tłuszczu u ludzi. Badanie przeprowadzone przez badaczy z Waikato Institute of Technology w Hamilton w Nowej Zelandii pokazało, że ekstrakt z zielonej herbaty nie miał żadnego wpływu na utlenianie tłuszczu i wytrzymałość rowerzystów biorących udział w zawodach. Sportowcy przejechali na czas 40-kilometrową trasę (wcześniej zażyli suplementy z ekstraktem z zielonej herbaty, kofeinę lub placebo). W grupie, której podano kofeinę, osiągi były lepsze w porównaniu z grupą spożywającą zieloną herbatę oraz placebo.
(„International Journal of Sport Nutrition and Exercise Metabolism”, 20: s. 624–644, 2009)
Dwa nowe środki przeciw otyłości coraz bliższe aprobaty FDA
Sibutramina (Meridia) i Orlistat (Xenical lub Alli) to jedyne substancje leczące otyłość, które są zatwierdzone przez FDA (Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków). Niedługo może się to zmienić, ponieważ dobiegają końca zaawansowane badania na ludziach , testujące dwa nowe środki odchudzające.
Firma Orexigen Therapeutic Inc. zaprezentowała Contrave (kombinacja naltrexone SR/bupropion SR), który u wielu osób wpłynął na utratę wagi. 56% testujących ten lek przez 28 tygodni, straciło co najmniej 5% wagi (w porównaniu do 18% ochotników z grupy kontrolnej).
Badania nad lekiem Lorcaserin (selektywny agonista 5-HT2C) pokazały, że 47 % osób przyjmujących ten środek straciło co najmniej 5 % masy, podczas gdy w grupie kontrolnej kilogramy zgubiło zaledwie 25% badanych. Lorcaserin spowodował utratę wagi bez niepożądanych objawów ze strony układu sercowo-naczyniowego, które sporadycznie występowały po zażywaniu Meridii. W badaniach dotyczących obu tych leków zaobserwowano niewielką liczbę skutków ubocznych. Należy jednak pamiętać, że nie są to magiczne środki, które powstrzymają epidemię otyłości.
(www.clinicalendocrinologynews.com, opublikowano w listopadzie 2009., dokumenty przentowane na Annual Meeting of the Obesity Society, grudzień 2009)
Otyli mężczyźni wcześniej umierają
Mężczyźni z nadmiarem kilogramów umierają wcześniej niż szczupli, nawet jeżeli nie wykazują żadnych innych, ważnych czynników ryzyka występowania chorób serca (wysokie ciśnienie krwi, podwyższony poziom tłuszczów we krwi, cukrzyca). W Szwecji przeprowadzono badanie, w którym przez 30 lat obserwowano blisko 2000 mężczyzn. Otyli panowie i ci z nadwagą stosunkowo częściej doznawali ataków serca i udarów oraz umierali szybciej niż szczupli mężczyźni, chociaż u części z nich nie występowało zagrożenie występowania chorób serca.
U mężczyzn z zespołem metabolicznym (zestaw takich objawów jak: wysokie ciśnienie krwi, podwyższony poziom tłuszczu we krwi, cukrzyca i znaczne otłuszczenie brzucha) ryzyko ataku serca i udaru wzrosło o 250%. W badaniu nie analizowano roli aktywności fizycznej i kondycji. Kilka ostatnich badań wykazało, że aktywność fizyczna przeciwdziała chorobom serca i przedwczesnym zgonom nawet u ludzi otyłych.
(„Circulation”, w druku, opublikowano w Internecie 28 grudnia 2009 r.)
Trening siłowy wspomaga zdrowie metaboliczne po odzyskaniu wagi
90% osób, którym udaje się schudnąć, w ciągu kolejnych 12 miesięcy od zakończenia diety wraca do swojej poprzedniej wagi. Po kuracji większość z nich zaczyna więcej jeść i mniej ćwiczyć. Badanie prowadzone przez Toma Thomasa z University of Missouri wykazało, że trening siłowy w okresie przybierania na wadze zwiększył masę i siłę mięśni, zachowując skutki poprawy zdrowia metabolicznego. Badani stracili od 4% do 6% masy ciała dzięki ograniczeniu kalorii i wykonywaniu ćwiczeń aerobowych. Po okresie spadku wagi mężczyźni uczestniczyli w kontrolowanej fazie jej odzyskiwania, lecz byli aktywni, podnosząc ciężary. W czasie odzyskiwania wagi nie zaszły żadne zmiany w procentowej ilości tkanki tłuszczowej, obwodzie talii, wydolności aerobowej i metabolizmie cukru we krwi.
Trening siłowy jest skutecznym sposobem na zachowanie korzyści zdrowotnych, płynących z redukcji wagi w okresie jej odzyskiwania.
(„Journal of Clinical Hypertension” (Greenwich), 12: s. 64– 72, 2010)
Obniżają się wskaźniki otyłości
Amerykańskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób ogłosiło, że w 2008 roku u 34 % społeczeństwa ustabilizował się wskaźnik otyłości, który w ciągu poprzedniej dekady był bardzo wysoki. Trend jest powolny, a otyłość wciąż pozostaje poważnym problemem, zwiększającym koszty opieki zdrowotnej o 344 miliardy dolarów rocznie. Otyłość wraz z paleniem papierosów należy do najpowszechniejszych przyczyn występowania ataków serca i zawałów.
Duża otyłość skraca przeciętną długość życia o 12 lat.
Chociaż żartujemy sobie z epidemii otyłości, powinniśmy pamiętać, że w latach 1960–1980 tylko 15% Amerykanów miało nadwagę.
(„The New York Times", 14 stycznia 2010)
Częste posiłki nie przyczyniają się do spadku wagi
Powszechne jest przekonanie, że jedzenie małych posiłków w ciągu dnia wspomaga utratę wagi i jest lepszym rozwiązaniem niż rzadkie spożywanie dużych porcji. To prawda, że małe i częste posiłki zwiększają kaloryczny koszt trawienia, pobudzają wydzielanie soków trawiennych oraz hamując apetyt, zapobiegają uczuciu głodu.
W badaniu prowadzonym przez Erica Douceta z Uniwersytetu w Ottawie wykazano, że częste, małe posiłki nie wywoływały utraty wagi. Badani przestrzegali diety niskokalorycznej, jedli posiłki trzy lub sześć razy dziennie przez 8 tyg. (dawka kalorii była taka sama). W obu grupach badani stracili około 5% masy ciała, ale częstotliwość posiłków nie miała żadnego wpływu na utratę wagi.
(„British Journal Nutrition”, w druku, opublikowano w Internecie 30 listopada 2009r.)