Facebook

Subskrybuj RSS

Spalanie tłuszczu

drukuj Polec Znajomemu

Research: Spalanie tłuszczu - luty 2009

data: 20.01.2009

Dlaczego tak trudno jest schudnąć?


Gdy macie już dosyć swojego otłuszczonego brzucha, rozpoczynacie radykalną dietę i program ćwiczeń po to, aby schudnąć. Gubicie kilka kilogramów przez miesiąc lub dwa, lecz potem dobra passa się kończy. Stopniowo z powrotem przybieracie na wadze tyle kilogramów, ile udało wam się wcześniej zrzucić. Dlaczego tak trudno jest schudnąć? Organizm ludzki niesamowicie skutecznie magazynuje i zatrzymuje zasoby energii. Podwzgórze zlokalizowane w dolnej części mózgu, kontroluje apetyt, stan sytości i wpływa na poziom metabolizmu (poziom wydatkowania kalorii). Badacze z Uniwersytetu Yale i Uniwersytetu Rockefellera pod przewodnictwem Zane Andrews wyjaśnili, na czym polega skomplikowany sposób, w jaki organizm reguluje ilość pobieranego pokarmu i poziom metabolizmu. Podczas okresu ubogiego w kalorie (np. podczas diety), jelita uwalniają substancję chemiczną o nazwie grelina. Związek ten aktywuje metabolizm tłuszczu, tworzenie się wolnych rodników i zwiększa aktywność niesparowanych białek w komórkach podwzgórza, a to z kolei powoduje uczucie głodu. Ten proces aktywuje w mózgu różnorodne szlaki kontrolujące wydatkowanie energii, które stymulują pobór pokarmu i spowalniają poziom metabolizmu. To wyjaśnia, dlaczego ludzie przestają tracić na wadze podczas diety i programu ćwiczeń, nawet gdy jedzą mniej i spalają więcej kalorii, niż w okresie przed rozpoczęciem programu. Naukowcy sugerują, że przeciwutleniacze blokujące tworzenie się wolnych rodników mogą być kluczem do kontrolowania uczucia głodu i dodatkowo mogą zwiększać utratę wagi. Opanowanie mechanizmów kontroli wydatkowanej energii organizmu jest niesłychanie trudne. Dla przykładu, większość badań pokazuje, że aby skutecznie zgubić wagę dzięki ćwiczeniom i średnio restrykcyjnej diecie człowiek musi biegać 35 km tygodniowo lub więcej. Mechanizmy magazynowania energii były bardzo przydatne ludziom w czasach, gdy zasoby pokarmu były niewielkie. Dodatkowo w tamtych czasach ludzie ćwiczyli więcej. Aktualnie mechanizmy te nie są już tak przydatne, szczególnie, gdy co trzy przecznice spotykamy bar szybkiej obsługi i rzadko, kiedy ruszamy się gdzieś bez samochodu. (Nature, 454: 846-851, 2008)


Provigil obniża apetyt


Modafinil, sprzedawany pod nazwą Provigil w Stanach Zjednoczonych i jako Alertec w Kanadzie, stał się środkiem stymulującym coraz częściej wybieranym przez kulturystów, studentów, pracoholików, żołnierzy, ludzi pracujących na kilku zmianach oraz przez sportowców podnoszących ciężary i trenujących sporty wytrzymałościowe. Związek ten zwiększa koncentrację i działa pobudzająco, przy czym wywiera niewiele efektów ubocznych. Modafinil działa poprzez zwiększanie produkcji związków chemicznych zwanych oreksynami, które stymulują podwzgórze do pobudzenia organizmu. Podwzgórze jest bardzo ważną częścią mózgu, zlokalizowaną w dolnej jego części. Podwzgórze odpowiedzialne jest za kontrolowanie stanu głodu i sytości, temperatury, przepływu krwi i pragnienia. 23-dniowe doświadczenie przeprowadzone przez Gydmera Pereza na Uniwersytecie Columbia pokazało, że u ludzi, którzy zażywali 200 mg modafilu dziennie, pobór pokarmu w jelitach spadł o 18%. Natomiast u ludzi zażywających dawkę 400 mg tego związku dziennie, wchłanianie pokarmu spadło o 38%. Ochotnicy poddani badaniu mieli nieograniczony dostęp do jedzenia. Zażywany lek nie wpłynął na rozłożenie kalorii z diety pochodzących z lipidów, cukrów czy białek. Modafinil potrafi dużo więcej niż tylko obniżać apetyt. Zwiększa poziom energii potrzebny do wypełniania konkretnej funkcji, zwiększa koncentrację, podwyższa wytrzymałość mięśni, zapobiega złemu samopoczuciu po podróży lotniczej, pobudza zdolności poznawcze podczas zmęczenia i działanie umysłu podczas stresujących i powtarzających się czynności. Dodatkowo polepsza pamięć, podwyższa inteligencję u ludzi cierpiących na schizofrenię, poprawia nastrój i zapobiega depresji. Światowa Agencja Antydopingową, organizacja, która nadzoruje sporty olimpijskie, zabrania stosowania modafinilu. (Pharmacology Biochemistry and Behavior, 90: 717-722, 2008)


Brunatna tkanka tłuszczowa może być kluczem do kontroli wagi


Organizm ludzki zawiera małą ilość tkanki spalającej tłuszcze i przenoszącej energię z pożywienia bezpośrednio do serca. Tkanka ta nazywa się brunatną tkanką tłuszczową (BTT). Normalna tkanka tłuszczowa działa całkowicie na odwrót: magazynuje energię. Zwiększenie wytwarzania BTT może pomóc ludziom w odchudzaniu i kontrolowaniu ilości tłuszczu w organizmie. BTT stymuluje termogenezę niezwiązaną z dreszczami. Dzięki temu procesowi wytwarza się ciepło, a to pomaga ludziom i zwierzętom przystosować się do zimnych temperatur. Tkanka ta jest „włączana” przez nerwy współczulne układu nerwowego, czyli przez system „uciekaj albo walcz” organizmu, potrzebny, aby radzić sobie ze stresem i krytycznymi sytuacjami. BTT zapobiega przybieraniu na wadze, poprzez zwiększanie poziomu metabolizmu w odpowiedzi na stan przejedzenia. Mimo iż BTT jest ważnym regulatorem temperatury u niemowląt, nigdy nie uważano tej tkanki za znaczące źródło ciepła u ludzi dorosłych. Naukowcy wynaleźli skaner nazwany tomografem emisji pozytronów (z ang. positron emission tomograph, w skrócie PET), aby wykrywać nowotwory. Pacjentom podaje się znakowaną radioaktywnie glukozę (cukier), która jest pobierana przez aktywną metabolicznie tkankę, na przykład tkankę nowotworową. Przypadkowo w trakcie wykonywania skanu PET, naukowcy odkryli znaczące ilości metabolicznie czynnej brunatnej tkanki tłuszczowej u dorosłych ludzi. Większość BTT u ludzi znajduje się w szyi i wokół obojczyków. Niewielka ilość umiejscowiona jest również wokół kręgosłupa i aorty (dużego naczynia krwionośnego wychodzącego z serca). Indywidualne różnice w ilości brunatnej tkanki tłuszczowej mogą być związane z występowaniem otyłości u ludzi. Kilka ostatnich badań pokazało, że aktywowanie genów kontrolujących produkcję BTT, może pomóc w leczeniu otyłości. (WebMD, 21 sierpień, 2008)


Hormon wzrostu zmniejsza ilość brzusznej tkanki tłuszczowej u pacjentów z HIV


Hormon wzrostu jest często przypisywany pacjentom zarażonym HIV po to, aby zapobiec zanikowi mięśni i poprawić im jakość życia. Infekcja wirusem HIV często powoduje zwiększenie ilości tkanki tłuszczowej w okolicy brzucha oraz wywołuje problemy metaboliczne, takie jak nieprawidłowy poziom lipidów we krwi, insulinooporność i podwyższone ciśnienie krwi. To z kolei podwyższa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Badanie przeprowadzone w Boston Heart Foundation potwierdziło, że pacjenci zakażeni wirusem HIV po 18-miesięcznej kuracji hormonem wzrostu (0,33 mg dziennie) mieli mniej brzusznej tkanki tłuszczowej, niższe rozkurczowe ciśnienie krwi, spadł im także poziom triglicerydów we krwi oraz zmniejszył się stopień otyłości górnej części ciała. Jednakże w innym badaniu zaobserwowano u pacjentów pogorszoną zdolność do prawidłowego regulowania poziomu cukru we krwi. Badanie to miało na celu pokazanie, że niskie dawki hormonu wzrostu mogą bezpiecznie zwiększać masę mięśniową i obniżać ilość tkanki tłuszczowej u dorosłych ludzi. Przetestowano w nim efekt działania hormonu na pacjentach zakażonych HIV, jednakże rezultaty są zgodne z tymi uzyskanymi dla innych populacji. (Journal American Medical Association, 300: 509-519, 2008)


Hormon wzrostu polepsza wygląd ciała i metabolizm u kobiet


Hormon wzrostu to związek niesłychanie popularny wśród kulturystów i starszych osób, ponieważ wpływa na obniżenie ilości tkanki tłuszczowej i zwiększa przyrost masy mięśniowej. Niski poziom hormonu wzrostu wiąże się z otyłością brzuszną, zwiększonym otłuszczeniem organów wewnętrznych, kiepską regulacją poziomu cukru oraz nieprawidłową ilością lipidów we krwi i podwyższoną krzepliwością. Niedobór hormonu wzrostu jest również związany z twardnieniem tętnic, a to podwyższa ryzyko zawału serca i udaru mózgu. Wiele badań koncentrowało się na wpływie, jaki zażywanie hormonu wzrostu wywiera na mężczyzn. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda, dotyczące tylko kobiet, pokazało, że zażywanie umiarkowanych dawek hormonu wzrostu (0,67 mg dziennie przez okres sześciu miesięcy) obniża poziom markerów złego metabolizmu takich jak: białko C reaktywne (marker zapalenia), tkankowy aktywator plazminogenu (marker tworzenia skrzepów krwi), całkowity cholesterol, otyłość brzuszną, całkowitą masę tkanki tłuszczowej. Z kolei poziom HDL (dobrego cholesterolu) ulega podwyższeniu. Pozytywne zmiany metaboliczne u przebadanych kobiet były bezpośrednio związane z podwyższeniem poziomu IGF-1 we krwi (hormon wzrostu zwiększa sekrecję IGF-1 w wątrobie). Hormon wzrostu obniża całkowita ilość tkanki tłuszczowej i brzusznej tkanki tłuszczowej oraz polepsza funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego u dorosłych kobiet, lecz nie wpływa na metabolizm cukru we krwi. (Journal Clinical Endocrinology Metabolism, 93: 2063-2071, 2008)
 
Glutaminian monosodowy jest powiązany z otyłością


Glutaminian monosodowy (z ang. monosodium glutamate, w skrócie MSG) to sól aminokwasu – glutaminy. Związek ten stosuje się jako substancję polepszającą smak, szczególnie w kuchni azjatyckiej. W supermarketach można go nabyć pod nazwą Accent, Vetsin czy Ajinomoto. Niektóre badania kliniczne donoszą, że MSG może wywoływać objawy takie jak sztywność mięśni, mrowienie, osłabienie mięśni, kłucie w klatce piersiowej, bóle głowy, spazmy płucne, senność i pocenie się. Jednakże stowarzyszenia dietetyków przodujących organizacji zdrowia (np. European Community Scientific Committee for Foods, American Medical Association) doszły do wniosku, że MSG jest substancją bezpieczną. MSG może jednak przyczyniać się do otyłości. Badania przeprowadzone na szczurach pokazały, że substancja ta zmienia regulację ośrodka głodu w podwzgórzu, co zwiększa apetyt. Doświadczenia przeprowadzone na Uniwersytecie Duke, wykazały związek miedzy zażywaniem dużych ilości MSG a współczynnikiem BMI (z ang. Body Mass Index, proporcja ciężaru do wzrostu). Możliwe, że istotne są również wyniki innego badania wiążącego BMI z żywieniem się w chińskich restauracjach i barach typu „zjedz, ile potrafisz”. Ludzie z wysokim współczynnikiem BMI częściej korzystają z dużych talerzy, siadają tak, aby widzieć bufet z jedzeniem, korzystają z widelców zamiast pałeczek, nie korzystają z serwetek, mniej przeżuwają jedzenie i zjadają wszystko to, co mają na talerzu. MSG to związek, który podobno wpływa na przekazywanie sygnałów głodu i sytości, a to może wyjaśnić niektóre z wyżej wymienionych wyników badań. Jednak możliwe jest również to, że ludzie z nadwagą spożywają więcej chińskiego jedzenia i niekoniecznie wiąże się to z MSG. Należy przeprowadzić więcej badań na ten temat, aby móc wynieść konkretne wnioski co do wpływu MSG na zdrowie. (Obesity, 16: 1875-1880, 2008; Obesity, 16: 1957-1960, 2008)


Napoje bez cukru powodują tycie


Napoje dietetyczne są dostępne na rynku od ponad 50 lat, lecz ich obecność wcale nie przyczyniła się do zmniejszenia obwodu naszych talii. Diet Rite Cola i Tab, pierwsza generacja dietetycznych napojów, została wprowadzona na rynek w 1958 i 1963 roku, a Diet Coke w 1982. Jednakże nic to nie dało, bo 66% amerykanów ma nadwagę lub jest otyłych. Jest to o 33% więcej niż 45 lat temu. Badanie przeprowadzone w Health Science Centre na Uniwersytecie w Texasie w Sant Antonio dowiodło, że istnieje zależność miedzy piciem dietetycznych napojów a otyłością. Ludzie spożywający ponad 21 pozbawionych cukru napojów tygodniowo mają 90% więcej szans na nadwagę. Dodatkowo prawdopodobieństwo wystąpienia otyłości jest u nich o 100% większe. Przez wszystkie lata, podwyższona konsumpcja napojów dietetycznych również zwiększyła ryzyko bycia otyłym i posiadania nadwagi. Jedyny wyjątek pojawił się wśród ludzi, którzy ćwiczą: mogą oni spożywać większą ilość napojów dietetycznych bez ryzyka przybrania na wadze. Naukowcy podejrzewają, że sztucznie słodzone napoje zaburzają sygnały głodu i sytości w mózgu, a to powoduje, ze ludzie jedzą więcej. (Obesity, 16: 1894-1900, 2008)
 
 

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages