Dlaczego CLA redukuje tłuszcz lepiej u zwierząt niż u ludzi?
Sprzężony kwas linolowy CLA (z ang. conjugated linoleic acid) to jeden z najlepszych suplementów wspomagających odchudzanie na ziemi. Praktycznie każdego miesiąca w prasie naukowej pojawiają się wyniki eksperymentów udowadniających, że związek ten rozkłada tłuszcz i przeciwdziała jego ponownemu odkładaniu się. Niestety, większość z tych badań przeprowadzana jest na zwierzętach (głównie myszach). Eksperymenty z udziałem ludzi wykazały znacznie gorsze działanie związku, a czasem jego całkowity brak. Skąd więc ta różnica? Mélanie Plourde i jej współpracownicy z Uniwersytetu Sherbrooke w Kanadzie podejrzewają, że sedno problemu leży w naturze samego badania. Myszy żyją zaledwie kilka lat, a mechanizm kontrolujący skład ich ciała jest znacznie mniej skomplikowany niż u ludzi. Czynniki, takie jak wiek, płeć, dawka i rodzaj CLA (izomery CLA) mogą odpowiadać za różnice w wynikach eksperymentów z udziałem zwierząt i ludzi. Dodatkowo naukowcy nie rozumieją do końca na jakiej zasadzie CLA powoduje rozkład tłuszczów w ciele człowieka. (Nutrition Reviews, 66:415-421, 2008)
Związek otyłości i problemów ze snem
Wielu kulturystów chrapie lub budzi się często w środku nocy, ponieważ ich masywne mięśnie szyi przeszkadzają w przepływie powietrza do płuc. Jeśli zaobserwowałeś u siebie takie symptomy, istnieje podejrzenie, że cierpisz na tzw. bezdech, który może być przyczyną otyłości, a nawet może Cię zabić. Niewystarczająca ilość snu spowodowana bezdechem przyczynia się do powstania otyłości. Ludzie cierpiący na tę chorobę doświadczają w nocy czasowych zanikówi oddechu, co powoduje u nich niespokojny sen, a w konsekwencji uczucie senności w ciągu dnia. Ta bardzo niebezpieczna przypadłość doprowadzić może do spowodowania wypadku drogowego lub poważnych zmian w rytmie pracy serca. Z kolei sama otyłość przyczynia się do powstania bezdechu. Zbyt dużo ciała i zwiotczałe mięśnie szyi blokują swobodny przepływ powietrza do płuc podczas snu. Nadmierne otłuszczenie zmienia metabolizm, który także wpływa na jakość snu. Bezdech i zły metabolizm często napędzają się wzajemnie, ponieważ bezdech wiąże się z syndromem metabolicznym i odpornością na insulinę, a ten wpływa na pojawienie się otyłości i zaostrzenie bezdechu – to typowy przykład błędnego koła. Syndrom metaboliczny to grupa symptomów powiązanych z chorobami układu sercowo-naczyniowego. W jego skład wchodzi wysokie ciśnienie, otłuszczenie ścian jamy brzusznej, nienaturalny poziom tłuszczu we krwi, odporność na insulinę, cukrzyca typu 2, stany zapalne i problemy z krzepliwością krwi. Z bezdechem walczyć można poprzez odchudzanie, zabiegi chirurgiczne lub stosowanie specjalnego aparatu ciśnieniowego – CPAP (z ang. continuous positive airway pressure). Jeśli masz jakieś problemy ze snem lub odczuwasz senność w ciągu dnia, skontaktuj się ze swoim lekarzem. Bezdech może cię zabić. (Obesity Reviews, 9: 340-354, 2008)
Dieta niskowęglowodanowa i śródziemnomorska najlepsze przy długofalowym odchudzaniu
Większość ludzi chciałaby schudnąć, ale nie jest pewna, jaka dieta będzie dla nich najlepsza. Naukowcy powodują tylko jeszcze więcej zamieszania, bo ciągle nie mogą wskazać tej jedynej, najbardziej skutecznej i zdrowej diety odchudzającej. Badacze z Izraela, Niemiec i USA przeprowadzili przełomowy eksperyment, w którym pokazali, że jeśli planujemy długie odchudzanie i pragniemy utrzymać uzyskaną wagę to najlepszym wyborem będzie dieta niskowęglowodanowa lub śródziemnomorska, a nie ich niskotłuszczowe odpowiedniki. Dwuletnie badanie obejmowało 322 umiarkowanie otyłych dorosłych w średnim wieku, którzy byli na jednej z trzech diet: o ograniczonym spożyciu kalorii, niskotłuszczowej (utrata 3,3 kg); śródziemnomorskiej o ograniczonym spożyciu kalorii (utrata 4,5 kg); niskowęglowodanowej bez ograniczenia spożycia kalorii (utrata 5,5 kg). Zmiana poziomu tłuszczu we krwi (cholesterol/HDL) była najkorzystniejsza przy diecie niskowęglowodanowej i niskotłuszczowej. Wskaźnik stanów zapalnych (białko C-reaktywne) spadł najbardziej u grupy na diecie śródziemnomorskiej i niskowęglowodanowej. U cukrzyków najkorzystniejsze zmiany poziomu cukru we krwi wystąpiły przy stosowaniu diety śródziemnomorskiej. Dieta ta odpowiedzialna również była za najbardziej stabilną utratę wagi i jej późniejsze utrzymanie. Diety działają tylko wtedy, gdy się ich trzymamy. Przez dwa lata u stosujących dietę niskotłuszczową reżimu nie złamało dziewięćdziesiąt procent badanych. Dla porównania, przy diecie śródziemnomorskiej było to 85 %, a dla niskowęglowodanowej 78 %. Wyniki tego ważnego eksperymentu będą miały trwały wpływ na stan zdrowia publicznego. (New England Journal of Medicine, 359: 229-241, 2008)
Chudzielce na sprzężonym kwasie linolowym
Sprzężony kwas linolowy (CLA) to kwas tłuszczowy występujący w mięsie wołowym i produktach mleczarskich. Jest również dostępny w suplementach diety cieszących się popularnością wśród kulturystów. Badania pokazują, że CLA wpływa na redukcję otłuszczenia ścian jamy brzusznej i ma dobroczynny wpływ na problemy związane z cukrzycą, niskim popędem seksualnym i stanami zapalnymi, spowodowanymi odpornością na insulinę. Bill Campbell i Richard Kreider dokonali przeglądu literatury fachowej, szukając dowodów wpływu CLA na spalanie tłuszczu i polepszenie wyników sportowych u ludzi. Większość eksperymentów na zwierzętach udowodniła, że CLA wpływa na redukcję poziomu tkanki tłuszczowej, ale podobne wyniki osiągnięto zaledwie w połowie badań przeprowadzonych na ludziach. Przy redukcji tłuszczu u ludzi prawdopodobnie najlepszym rodzajem CLA jest izomer CLA-10. Mimo to najlepsze wyniki dawał on u myszy. Przeprowadzono jedynie krótkookresowe badania wpływu CLA na trening, a ich rezultaty często nie pokrywają się ze sobą: jedne pokazują pozytywny wpływ CLA na wyniki, a drugie brak jakiegokolwiek polepszenia osiągów. Długotrwałe zażywanie CLA (od roku do dwóch) pokazało, że suplement jest dobrze tolerowany przez organizm i ma minimalną liczbę skutków ubocznych. Istnieje prawdopodobieństwo, że niektórzy ludzie są zwyczajnie odporni na działanie CLA. Czy kulturyści powinni zażywać CLA? Suplement jest bezpieczny i może pomagać w pozbyciu się zbędnego tłuszczu, szczególnie, jeśli stosujemy izomer CLA-10. Spróbuj, może na Ciebie zadziała. (Current Sports Medicine Reports, 7: 237-241, 2008)
Szybka utrata wagi zmniejsza poziom testosteronu
Dla kulturystów poziom testosteronu to sprawa zawodowego życia i śmierci. Dr Schalender Bhasin i jego współpracownicy przeprowadzili szereg badań, w których udowodnili, że masa mięśniowa i zdolność mięśni do wzrostu są wprost proporcjonalne do poziomu testosteronu we krwi. Hormon ten odpowiedzialny jest również za agresję i chęć rywalizacji, a są to przecież zagadnienia kluczowe dla każdego sportowca. Kulturyści szukają sposobów na maksymalizację masy mięśniowej i minimalizację ilości tkanki tłuszczowej. To trudne zadanie, ponieważ gdy ograniczymy ilość dostarczanych organizmowi kalorii, jako paliwa zaczyna on używać białka z mięśni. Fińscy naukowcy udowodnili, że u elitarnych sportowców, którzy szybko stracili na wadze w przeciągu dwóch do trzech tygodni, poziom testosteronu znacznie się obniżył. Osobnicy ci wzięli udział w badaniu, w którym ograniczono im liczbę spożywanych kalorii i płynów oraz zintensyfikowano trening. U badanych odnotowano redukcję wagi ciała o 8 %, ilości tkanki tłuszczowej o 16 % i chudej masy o 8 % (wliczając w to mięśnie). Ilość testosteronu i hormonu luteinizującego (kontrolującego poziom testosteronu) spadła odpowiednio o 63 i 54 %. Zmiany w poziomie tych hormonów były ściśle związane ze spadkiem wagi ciała. Eksperyment pokazał, że szybka redukcja wagi w sportach, w których mamy do czynienia z kategoriami wagowymi ma głęboki wpływ na metabolizm, skład ciała i poziom hormonów. Powyższe czynniki mogą z kolei odbić się negatywnie na zdrowiu i rozwoju młodych zawodników. (International Journal Sports Medicine, in press; Publisher online June, 2008)
Nasienie otyłych mężczyzn jest gorszej jakości
Otyłość to wyznacznik problemów z metabolizmem. Otłuszczenie ciała wpływa zarówno na ilość cukru i poziom serotoniny krążących we krwi, jak i na sam jej przepływ. Zmniejsza też wydolność seksualną, poziom energii i ogólną sprawność fizyczną. Zwiększa natomiast ryzyko wystąpienia ataku serca, raka, wysokiego ciśnienia, wylewu, cukrzycy i zapalenia stawów. Szkoccy naukowcy udowodnili, że otyłość osłabia również zdolności rozrodcze. U mężczyzn o wysokim wskaźniku masy ciała BMI (z ang. body mass index), liczonym na podstawie stosunku wagi do wzrostu, odnotowano obniżoną ilość spermy i więcej źle funkcjonujących plemników. Poziom BMI nie miał związku z koncentracją i ruchliwością nasienia. Inne badania wskazują na związek otyłości z uszkodzeniami DNA, co może negatywnie odbić się na płodności i zdolnościach rozrodczych. Naukowcy wyciągnęli wniosek, że u mężczyzn cierpiących na nadwagę utrata masy ciała może wywrzeć pozytywny wpływ na ich układ rozrodczy. Ma to zapewne związek ze zmniejszeniem stopnia aromatazy androgenów. Badania wykazały wzrost konwersji hormonów męskich w tkance tłuszczowej w estrogeny. Nic więc dziwnego, że im szczuplejsi jesteśmy, tym sprawniejsi seksualnie się czujemy. (Referat wygłoszony na corocznym spotkaniu stowarzyszenia European Society of Human Reproduction and Embryology, lipiec 2008)
Missisipi, Alabama i Tennessee najgrubszymi stanami w USA
Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorób wypuściło raport na temat otyłości w USA na rok 2007. Stany dostały w nim „F”, czyli „Fat”. 26 % Amerykanów cierpi na nadwagę. Problem jest szczególnie widoczny u czarnoskórych kobiet (39 %) i mężczyzn (32 %). W poszczególnych stanach otyli stanowili następujący procent społeczności: 32 % w Missisipi, 30,3 % w Alabamie i 30,1 % w Tennessee, co czyni z południowców najgrubszych przedstawicieli Stanów Zjednoczonych Ameryki. W większości z południowych i środkowo-zachodnich stanów otyli stanowili powyżej 25 % społeczeństwa. Z kolei w Kolorado żyje ich poniżej 19 % i jest to najszczuplejszy stan Ameryki. Żaden ze stanów nie osiągnął planowanego przez rząd pułapu 15 % otyłości. W trzydziestu z nich problemy z nadwagą odnotowano u ponad 25 % mieszkańców. Czynnikiem warunkującym otyłość jest brak aktywności fizycznej. Ponad 30 % ludzi żyjących w stanach południowych i środkowo-zachodnich nie uprawia żadnych sportów, za to w Kolorado jedynie 17 % populacji jest nieaktywna fizycznie. Statystyki zamieszczone na Child.com dowodzą, że Missisipi i Alabama wykazały się najgorszą promocją sportu wśród dzieci. Zaraz obok plasują się Alaska, Nebraska, Newada, Kansas, Idaho, Wyoming, Iowa i Arizona. W tamtym roku Amerykanie wydali 35 miliardów dolarów na walkę i produkty związane z otyłością. Widać wyraźnie, że obarczanie jednostki odpowiedzialnością nie jest dobrą metodą kontroli wagi całego narodu. Nadwaga zwiększa ryzyko zapadnięcia na cukrzycę, choroby serca i inne poważne dolegliwości, które mogą spowodować załamanie systemu zdrowotnego Ameryki. Rząd Stanów Zjednoczonych musi podjąć jakieś drastyczne kroki, by zatrzymać falę tej epidemii. (Mortality Morbidity Weekly Report, 57: 765-768, 2008)