W niedzielę 2 maja zakończyły się emocjonujące MP 2010 w Golubiu–Dobrzyniu. Wielu zawodników tego dnia postanowiło iść za ciosem i spróbować swoich sił na scenie kulturystycznej w Słupsku. Jak zawsze organizatorem tych cyklicznych zawodów był Bogdan Kaszuba – uznany sędzia i działacz w kulturystyce i fitness. Po raz kolejny imprezę wsparła firma Fitness Authority z Gdańska fundując dla najlepszych zawodników zestawy firmowych suplementów.
Rywalizacja w kulturystyce toczyła się we wszystkich kategoriach wiekowych. Zacznijmy od najmłodszych zawodników – juniorów. W tej kategorii zaprezentowało się trzech zawodników. Bezkonkurencyjny okazał się Mateusz Janiszewski – brązowy medalista MP 2010. Drugie miejsce zajął Damian Doroszuk, zaś trzecie Dawid Marczyński – obaj to podopieczni Henia Hryszkiewicza, który gorąco dopingował ich z widowni.
Seniorzy w kulturystyce walczyli w czterech kategoriach wagowych. W najlżejszej, do 70 kg, zmierzyło się pięciu zawodników. W tej kategorii najwyższą lokatę uzyskał Sebastian Kuliński, który poprzedniego dnia zdobył, najmniej lubiane przez zawodników, 4 miejsce w tej samej kategorii wagowej. Sebastian tego dnia wyglądał lepiej niż w Golubiu–Dobrzyniu. Bój o drugie stoczyli Karol Cieślak i Paweł Bryza. Ostatecznie zwyciężył Karol, którego atutem są ładne proporcje sylwetki oraz rozłożyste barki.
W kategorii do 80 kg, w której zweryfikowano czterech zawodników, po najwyższe trofeum sięgnął medalista tegorocznych MP – Wojciech Rudniak, zawodnik o niebywałych predyspozycjach sylwetkowych do kulturystyki. Mam nadzieję, że trenerzy nie zmarnują tego wielkiego talentu. Drugie miejsce zajął zawodnik o nieco mniejszej masie mięśniowej - Michał Koziarski. Trzeci w tej kategorii był Grzegorz Terpiłowski.
W czteroosobowym gronie toczyła się również rywalizacja w kategorii do 90 kg. Równych sobie nie miał Artur Stańczak – złoty medalista MP (kat. do 80 kg). Zaprezentował duże, pękate mięśnie, perfekcyjnie przygotowane jakościowo – jestem pod wrażeniem tego zawodnika. Do ścisłej trójki w tej kategorii weszli jeszcze dwaj bardzo dobrzy zawodnicy – Radosław Pertek (2 miejsce) i Krzysztof Marciniak (3 miejsce), pod którego wielkim wrażeniem byłam już na Mistrzostwach Śląska.
W kategorii najcięższej (powyżej 90 kg), jak i OPEN, zwyciężył Michał Karmowski – zawodnik czyniący stałe postępy w swojej karierze zawodniczej, który będzie reprezentował nasz kraj na tegorocznych ME. Drugie miejsce zajął Daniel Straszewski, który zakończył MP z małym niedosytem, ocierając się o finał (zajął 7 miejsce) w kulturystyce klasycznej. Nam miejscu trzecim uplasował się Marek Kocik.
W kategorii weteranów pojedynek stoczył Marek Zapotoczny i Stanisław Sobczyk. Marek wygrał tę walkę i w ten sposób pokazał, że po kilku latach przerwy w startach, jeszcze nie powiedział ostatniego słowa. Mamy nadzieję, że będziemy mieli jeszcze szansę dopingować temu zawodnikowi.
Kulturystyka klasyczna miała najliczniejszą, bo 8-osobową obsadę. Zwyciężył Paweł Smolik, który poprzedniego dnia zdobył srebro w najwyższym klasyku, w którym startowało aż 15 zawodników! Tuż za nim uplasował się kolejny utalentowany klasyk – Cezary Mętrkiewicz. Trzeci był Tomasz Pepłowski – złoty medalista MP w kategorii do 180.
W Słupsku zebrała się naprawdę doborowa obsada. W zawodach wzięło udział aż 4 zawodników, którzy weszli w skład naszej Reprezentacji na ME (14–17 maja, Holandia): Artur Stańczak, Michał Karmowski, Tomasz Pepłowski, Paweł Smolik. Mam nadzieję, że uda im się utrzymać, a nawet podnieść jeszcze na wyższy poziom, formę startową.