Ostatnimi czasy wiele się słyszało o jednorazowym sukcesie Dextera Jacksona i wielu (w tym Flex Wheeler) prorokowało mu porażkę w tym roku. Jednak Dexter ma inne zamiary na tę Olympię. John Romano powiedział, że jego zdaniem „Blade” jest w swojej życiowej formie, nigdy nie wyglądał lepiej i najwyraźniej zatrzyma tytuł Mr. Olympia.
Nadchodzi wielkie zaskoczenie! Kai Greene zdaniem wielu osób nie osiągnął 100% formy i jego pozycja wydaje się być w tym momencie zagrożona. Specjalnie użyłem sformułowania „w tym momencie” ponieważ podczas zawodów Arnold Classic 2009, Kai podczas prejudging dosłownie chwiał się na nogach, a w finale wystąpił pełny, pewny siebie i po prostu… NIESAMOWITY!
Romano i Teper przewidują też spore szanse dla Jaya Cutlera, wielkiego pokonanego zeszłych zawodów. Kiedy Jay jest wysuszony i jego sylwetka nabiera detali, wydaje się, że jest on najszerszym z zawodników. Kolejny tytan, Branch Warren także prezentuje niesamowitą wyrazistą sylwetkę i wydaje się, że ma w tym roku wyjątkowy apetyt na koronę. Chyba nie wziął sobie do serca plotek o tym, że nie dojdzie do takiego cięcia jakie mu jest potrzebne…
Phil „The Gift” Heath musi być w tym roku wielkim iluzjonistą. Kiedy występuje solo, człowiek ma ochotę powiedzieć „cholera, temu kolesiowi niczego nie brakuje!”. Niestety sytuacja ta odmienia się całkowicie przy porównaniu z innym zawodnikiem, kiedy węższe obojczyki Phila dają się we znaki i jego sylwetka traci wyraźnie na szerokości.
Victor Martinez stawił się w bardzo dobrej (lecz niestety nie doskonałej) formie, bliskiej tej, którą podziwialiśmy w 2007 roku.
Melvin Anthony w tym roku jest większy niż kiedykolwiek wcześniej, i to w całkiem żyletkowej formie z jakiej jest znany. Niestety wciąż brakuje mu ostrych cięć na pośladkach i tyle uda, które dumnie eksponują Jay, Dexter, Kai i Phil.
Troy Alves pojawił się w życiowej formie! Ma niesamowite kształty i proporcje, jednak niknie w tłumie wielkoludów Olympii. Jego nogi zostały jeszcze nieco w tyle w stosunku do góry.
UNDER 202
Noc pełną emocji rozpoczął konkurs Under 202. Poprzedniego dnia podczas prejudging wszyscy myśleli, że broniący tytułu David Henry nie będzie miał większych problemów z utrzymaniem pierwszego miejsca. Lecz sędziowie najwyraźniej widzieli Kevina Englisha jako tego lepszego. Nowojorczyk ma lepsze kształty mięsni i strukturę kości nadającą mu typowy format X. Pod względem przygotowania zawodnicy dorównywali sobie w 100%.
Masywny Eduardo Correia nie był zbytnio zadowolony trzecim miejscem, aczkolwiek jego osiąg jest imponujący, biorąc pod uwagę fakt, że jego pierwszy start miał miejsce zaledwie 4 miesiące temu.
Wyniki:
Mr. Olympia
„To wszystko polityka”. Ile razy słyszałeś już to zdanie w odniesieniu do zawodów Mr. Olympia? Tego roku ludzie odzyskali wiarę w sędziów. Jay Cutler właśnie wzniósł sobie sobie horacjański „pomnik twardszy od spiżu” poprzez odzyskanie tytułu panującego na Olympii. Żaden inny człowiek nie dokonał tego w ciągu 44 lat trwania tego konkursu. Lecz Jay, który współpracował z Hanym Rambodem w celu odzyskania fenomenalnego wyglądu z 2001 roku (który od tamtej pory był dla niego nieosiągalny) przez cały weekend był napompowany, pełen energii i co najważniejsze pewny siebie. Jay wiedział, że wyglądał zbyt dobrze aby zostać pobitym. I miał rację. Wygrana Jaya nie była zaskoczeniem dla nikogo, w przeciwieństwie do pozostałych miejsc, od których szczęki opadały bardzo nisko.
Branch Warren na drugim miejscu spowodował największą falę złości jaką kiedykolwiek widziano. Pobił wszystkich potencjalnych faworytów tej imprezy, którymi obstawiano głównie: Dennisa Wolfa (który nie zakończył nawet w top 15), Phila Heatha, Victora Martineza, Kaia Greene’a, a nawet broniącego tytułu Dextera Jacksona. Sędziowie wykonali w tym roku kawał dobrej roboty. Czapki z głów. To nie był „ten sam, stary szajs” i nikt nie został wydymany w tym roku.
Dexter nie był specjalnie szczęśliwy z powodu utraty tytułu i sprawiał wrażenie naprawdę obrażonego zajęciem trzeciego miejsca. Wyglądał doskonale, ale to Branch był dużo bardziej masywny, pocięty i suchy aby Blade sobie z nim poradził.
Kai był wdzięczny z zajęcia czwartego miejsca. Wykonał swój unikalny pokaz pełen przejść wykonanych z taką gracją, że baletnica by się nie powstydziła. Inny doskonały pozer, Melvin Anthony nie znalazł się tym razem nawet w top 10.
Phil Heath był tej nocy pełniejszy, jednak ostrość cięć jego sylwetki ucierpiała w porównaniu z prejudging. Niestety jego brak pełności i szerokości w porównaniu z innymi zawodnikami przesądziły o jego losie. „The Gift” jest młodym zawodnikiem i jeszcze przyjdzie czas na jego wielkie zwycięstwa. To tylko kwestia większego doświadczenia i załapania większej masy.
Z top 5 wyłamał się Victor Martinez, plasujący się na 6. pozycji. Victor wykonał emocjonalny pokaz do Boyz II Men „It’s so hard to say goodbye to yesterday” tym samym oddając hołd swojej tragicznie zmarłej siostrze – Eridanii. Gdy Victor osiągnie pełnię formy z pewnością pewnego dnia zostanie Mr. Olympia.
Wyniki: