Mistrzostwach Europy Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness rozegrane w hiszpańskiej miejscowości Alcala de Henares okazały się wyjątkowo szczęśliwe dla polskich zawodników. Niemal wszyscy nasi kulturyści przywieźli ze sobą medale!
W kulturystyce juniorów do 75 kg brązowy medal zdobył Mateusz Janiszewski, a powyżej 75 kg srebrny medal wywalczył Piotr Borecki, natomiast brązowy – Rafał Kiełkiewicz. Świetnie zaprezentowali się również weterani. W kulturystyce weteranów 40−49 lat do 70 kg brąz zdobył Henryk Hryszkiewicz, powyżej 90 kg srebrny medal zawisł na szyi debiutującego w weteranach Andrzeja Maszewskiego. Złoto w swojej kategorii, do 90 kg, wywalczył Jakub Potocki (również debiutujący w weteranach), który zwyciężył też w kategorii open. Reprezentacja Polski zajęła świetne, 2. miejsce w klasyfikacji drużynowej tuż za reprezentacją Rosji.
Bogdan Szczotka, trener kadry narodowej:
„To najbardziej udany występ sezonu wiosennego – nasza reprezentacja w kulturystyce tak dobrze nie pokazała się na arenie międzynarodowej od dawna! Zajęliśmy 2. miejsce w klasyfikacji drużynowej – to naprawdę dobry wynik. Po raz pierwszy w historii na zawodach tej rangi Polak wygrał kategorię open. Biorąc pod uwagę fakt, że to debiut Jakuba Potockiego w weteranach, bardzo dobrze rokuje to na przyszłość. Zarówno on, jak i Masza dopiero wchodzą w wiek weteranów, więc z nadzieją patrzę na ich start w mistrzostwach świata weteranów, choć być może też pokażą się na mistrzostwach świata seniorów – zobaczymy.
Na zawodach w Hiszpanii także juniorzy wywalczyli bardzo dobre miejsca, choć nie mieli jeszcze szczytowej formy. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do występów naszych fitnessek”.
Jakub Potocki, zwycięzca kategorii open weteranów:
„Jestem bardzo zadowolony z występu, to w ogóle najlepszy sezon w mojej karierze. Czy zrobiłem coś szczególnego przed zawodami, co pozwoliło mi osiągnąć taką formę? Nic z tych rzeczy – proste sposoby sprawdzają się u mnie najlepiej! W trakcie bezpośredniego przygotowania do zawodów stosowałem standardową dietę białko + węglowodany, bez tłuszczu, także w treningu raczej nic nie kombinowałem. Ćwiczę tak jak robię to od 20−25 lat. Trenuję w piwnicy, gdzie mam trochę prostych maszyn, sztangi, sztangielki – i do przodu!
Jakie plany na przyszłość? Być może pojadę jesienią na Arnold Amateur Europe, potem Puchar Polski w Zabrzu, a docelową imprezą będą mistrzostwa świata weteranów – teraz do szczęścia brakuje mi tylko medalu stamtąd!”.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii