Facebook

Subskrybuj RSS

Relacje

drukuj Polec Znajomemu

Arnold Classic 2008

Redaktor: Anetta Kaznowska
data: 02.04.2008

Arnold Classic to jedna z największych imprez związanych ze sportami siłowymi, odbywająca się co roku w USA, organizowana przez ikonę kulturystyki, gubernatora stanu Kalifornia – Arnolda Schwarzeneggera. Oprócz organizowanych tutaj zawodów w różnych dyscyplinach, odbywają się również targi, na których wystawiały się wszystkie firmy, które mają coś do powiedzenia na rynku – producenci suplementów, odzieży, butów i przeróżnych gadżetów próbowali wszelkimi siłami przekonać klientów do swoich produktów.

Na tegorocznych zawodach odbyły się konkursy w kulturystyce damskiej, fitness sylwetkowym i fitness gimnastycznym.

 

Kulturystyka zawodowa wypadła znakomicie – obserwując zmagania sportowców widać było, jak ważne są dla nich zawody. W końcu za pierwsze miejsce zgarnąć można, bagatela, 130 000 dolarów (i, co chyba ważniejsze, uścisk dłoni Arnolda), za drugie 75 000 dolarów, zaś za trzecie 50 000 dolarów. Wielka szkoda tylko, że w konkursie zabrakło kilku czołowych zawodników. Nie zjawił się dwukrotny zwycięzca Mr. Olympia Jay Cuttler (czyżby nie był pewny swojego zwycięstwa?). Nie startował również drugi na ostatniej Olympi Victor Martinez, który dochodzi do siebie po bardzo poważnej kontuzji. Dzięki temu o zwycięstwo mogli powalczyć inni zawodnicy, którzy zwykle depczą czołówce po piętach. I tak zawody wygrał niezwykle już doświadczony Dexter Jackson, który prezentował naprawdę wysoką formę. Wyróżniał się doskonałą definicją, był pocięty tak bardzo, że nawet na pośladkach z lupą można było szukać grama tłuszczu. Jego masywną sylwetkę, doskonałe proporcje i doskonałą definicję psuły jedynie słabo rozwinięte łydki, które zresztą od zawsze były jego słabym punktem – nie przeszkodziło mu to jednak w zdobyciu pierwszego miejsca. Drugi był Phil Heath – pocięty do kości i o doskonałych proporcjach. Niestety, musi zwiększyć jeszcze trochę masę mięśniową, wtedy będzie mógł walczyć o pierwsze miejsce. Trzecią lokatę zajął Kai Greene – istne objawienie. Ten „młody” zawodnik w pełni zasłużył na brąz – jego pocięta sylwetka o doskonałych proporcjach zrobiła wrażenie na każdym. Tuż poza podium znalazł się Branch Warren, który choć nie był w życiowej formie, również robił wrażenie. Branch zdobył natomiast nagrodę w pozowaniu w kategorii „Most Muscular”. Wyróżniono również Melvina Antony’ego, któremu przyznano nagrodę za najlepsze pozowanie.

 

Wyniki:

1. Dexter Jackson
2. Phil Heath
3. Kai Greene
4. Branch
Warren
5. Silvio Samuel
6. Gustavo Badell
7. Toney Freeman
8. Melvin Anthony
9. Johnnie Jackson
10. Desmond Miller
11. Moe Elmoussawi
12. David Henry
13.
Ronny Rockel
14. Deshaun Grimez
15. Adorthus Cherry

 

Podczas tegorocznych zawodów w kulturystyce mężczyzn po raz pierwszy w historii Arnold Classic zaproszono również amatorów. Dzięki temu, oprócz niezależnie organizowanego konkursu w kulturystyce zawodowej, mogliśmy obserwować zmagania znacznie lepiej nam znanej kulturystyki amatorskiej. Dzięki temu, po raz pierwszy w historii, na tak prestiżowych zawodach mogliśmy dumnie kibicować dwóm naszym rodakom, gdyż w wadze superciężkiej Polskę reprezentowało dwóch najwyższej klasy sportowców – mistrz świata w kategorii do 100 kg i zwycięzca kategorii Open, Robert Piotrkowicz, oraz drugi na ostatnich mistrzostwach świata w najcięższej kategorii, Arkadiusz Szyderski. Trzeba przyznać, że pokazali oni klasę, ukazując całemu światu polską siłę, zdobywając dwa z trzech stopni na podium – Robert był drugi, natomiast Arek trzeci. Złoto w najcięższej kategorii zdobył Niemiec Tarek Elsetouhi, choć jak przyznało wiele osób, pierwszy powinien być Robert. Wielu obserwatorów zawodów nie stawiało na taki wynik – wszyscy spodziewali się, że najcięższą kategorię (która zaczynała się od 102 kg w górę) wygra Robert, drugi będzie Tarek, zaś trzeci Arek. W czym więc tkwił błąd? Prawdopodobnie w brązerze – Robert nasmarował się nim już 3 godziny przed zawodami, natomiast Tarek chwilę przed wyjściem na scenę. Dzięki temu zabiegowi jego skóra była błyszcząca i widać było doskonale wszystkie detale umięśnienia, natomiast brązer na skórze Roberta zdążył już wyschnąć i zdołał nieco zamaskować jego doskonałą definicję. Co ciekawe, sędziowie jednogłośnie przyznali Robertowi pierwsze miejsce w trakcie prejudgeing, plasując Tareka na drugim miejscu, zaś Arka na trzecim. W drugiej rundzie nie byli już tak jednogłośni, jednak również tutaj Robert wygrał jednym punktem (7 vs 8). O wyniku przesądziła trzecia runda, w której sędziowie wyżej ocenili Niemca. Z punktu widzenia obserwatora Tarek prezentował się bardzo dobrze podczas póz przednich części ciała, natomiast dużo gorzej wypadał pokazując plecy – jego mięśnie tylnej grupy uda były płaskie i pozbawione detali, natomiast na pośladkach widoczna była ukryta pod skórą reszta tkanki tłuszczowej. No cóż, z jednej strony szkoda, że Robert nie zdobył pierwszego miejsca, z drugiej jednak należy się cieszyć, że w najcięższej kategorii na tak prestiżowych zawodach reprezentanci Polski zdobyli dwa miejsca medalowe. Brawa należą się również Arkowi, który w chwili obecnej jest w życiowej formie. Jeszcze trzy lata temu nikt nie spodziewał się, że może on przejść na tak wysoki poziom. Określano go jako zawodnika dobrego, ale nie takiego, który mógłby wygrywać tak prestiżowe zawody jak Arnold Classic czy mistrzostwa świata – gratulacje!

Na koniec warto jeszcze dodać, że wszystkie niższe kategorie były zdominowane przez zawodników Ameryki Północnej i Łacińskiej, natomiast najcięższą kategorię obsadzili głównie Europejczycy. Zawodnicy ze „Starego Kontynentu” zajęli wszystkie miejsca pucharowe, czwarte miejsce należało do Koerta Vogela z Holandii, szóste zdobył Dainius Barzinskas z Litwy, zaś siódme Rubin Espino z Hiszpanii.

 

Pierwsze miejsce w kategorii kulturystyka zawodowa kobiet zdobyła Yaxeni Oriquen, trzecia na ostatnich zawodach Ms. Olympia. Yaxeni wygrała już zawody Ms. International, ostatni raz w 2005 roku, potrzebowała znowu 3 lat, żeby wrócić na podium – w 2006 roku była trzecia, w 2007 druga, zaś w tym zdobyła podium i 25 tysięcy dolarów nagrody. Drugie miejsce zajęła Dayana Cadeau, która w ubiegłym roku na tej samej imprezie była dopiero szósta, natomiast w konkursie Ms. Olympia zajęła drugie miejsce, tuż za Iris Kyle. Brąz trafił do Lisy Aukland, która notuje coraz lepszy postęp – rok wcześniej była czwarta, zarówno na Arnold Classic, jak i na zawodach Ms. Olympia.

 

W zawodach Fitness International 2008 pierwsze miejsce zajęła broniąca tytułu z ubiegłego roku Kimberly Klein. Drugie miejsce, podobnie jak w zeszłym roku, zajęła Jennifer Hendershott. Trzecie miejsce zajęła Julie Palmer.

Rozegrano również konkurs w Fitness sylwetkowym, który wygrała fenomenalna 24-letnia Gina Aliotti. Gdy w ubiegłym roku zajęła szóstą lokatę, wróżono jej karierę, ale nikt nie spodziewał się, że w ciągu roku zrobi aż tak duży postęp. Drugie miejsce zajęła Jennifer Gates, natomiast trzecie Amy Fry.

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages