Jak myślisz, czy może być tak, że Twoje problemy z uzyskaniem pożądanej sylwetki mogą mieć związek z tak zwanym "zdrowym jedzeniem", które spożywasz cały czas w dobrej wierze? Przyjrzyj się dokładniej swoim nawykom żywieniowym a odkryjesz, co tak naprawdę ukrywa się w posiłkach, które zjadasz.
Nasza codzienna dieta znacząco różni się od tej, jaką mieli nasi rodzice. Pomyśl o powszechnym występowaniu i dominacji fast-foodów, czy nawet rosnącej ilości "naturalnych" pokarmów, jak produkty zbożowe i mięso. A później przypomnij sobie różnicę w smaku produktów, które kupowałeś lata temu w pobliskim sklepie spożywczym i skonfrontuj to ze smakiem kupowanym w supermarketach, które stają się magazynami przepakowanego, przetworzonego jedzenia, które błyszczy i mruga w trakcie uwodzenia masowej klienterii. Podczas gdy ciebie pociągają ceny, dlaczego nieumyślnie odrzucasz na dalszy plan swoje zdrowie?
Przemysł spożywczy nie ponosi całkowitej winy za otyłość i nadwagę u niemalże 65% społeczeństwa Ameryki Północnej. Kursując po alejkach, można zauważyć przyprawiający o zawrót głowy "naukowo opracowane" wynalazki, stojące na półkach pod afiszem "żywność". W tysiącach fabryk w całym kraju, genialni naukowcy pracujący w swoich laboratoriach tworzą żywność, która sprawi, że Twoje kubki smakowe zwariują, umysł oszaleje. A Ty wrócisz następnego dnia po więcej.
Pomyśl, co tak naprawdę zawiera opakowanie: utwardzane i częściowo utwardzane tłuszcze, konserwanty, wypełniacze, słodziki, syropy fruktozowe i genetycznie modyfikowane organizmy. W opublikowanym niedawno artykule "Otyłość: nowa światowa epidemia" jej autor twierdzi, że "genetycznie modyfikowana żywność stanowi 70% puli źródeł przetworzonej żywności".
Niech przykładem będzie jakże popularne wśród dzieci masło orzechowe. Już dawno okazało się, że jest to "brudna żywność". Jak twierdzi zajmująca się odżywieniam dr Paula Baillie - Hamilton, "najbardziej zaskakująca jest ilość różnych substancji chemicznych znalezionych w maśle orzechowym. Odkryto w nim nie tylko pestycydy, ale również pokaźną ilość rozpuszczalników". Jest to przerażający argument za tym, by przerzucić się na organiczne masła orzechowe, gdzie jedynymi składnikami, które występują w słoiku, są same orzechy.
Ponieważ coraz więcej i więcej chemikaliów jest używanych, by poprawić i przyspieszyć wzrost roślin, granica pomiędzy zdrowym odżywianiem się, a po prostu jedzeniem, staje się coraz mniej widoczna i możliwa do określenia. A co najgorsze, to cierpi na tym najbardziej zdrowie człowieka, zaś my płacimy za to najwyższą cenę, uwidaczniającą się wraz z gwałtownie rozszerzającą się falą otyłości i powiązanej z nią chorób.
Jak to się mogło stać?
Czy jest możliwe, by jajka, z których zrobiłeś sobie rano jajecznicę przyprawiły Cię o mdłości? Pewnie nie, ale mogą sprawić, że staniesz się grubasem. Przetwory mleczne są bardzo podatne na absorbowanie i gromadzenie różnych substancji Jednym z możliwych wyjaśnień jest to, że zwierzęta pozbywają się substancji chemicznych, które spożywają, właśnie poprzez mleko. I wiesz co? Oznacza to, że w produktach mlecznych przeznaczonych do konsumpcji przez ludzi występuje silnie skoncentrowana duża ilość trujących toksyn. A "chemiczne kalorie" łatwiej gromadzą się jako tkanka tłuszczowa, niż zdrowa żywność.
Dalsze problemy z oszustwami w przemyśle spożywczym objawiają się jako masowa produkcja zwierząt przeznaczonych do uboju. W przeszłości, zwierzęta mogły spokojnie paść się na łące, spożywając przy tym dowolne ilości naturalnego dla nich pokarmu, jak na przykład trawa. W dzisiejszych czasach, masowo hodowane zwierzęta są zamknięte w wielkich, przepełnionych fabrykach, tłocząc się i gromadząc w bardzo małych przestrzeniach. Są karmione wszystkim tym, co uda się znaleźć najtańszego, nawet przetworzoną padliną! Podaje się im leki, hormony i antybiotyki, a wszystko po to, by nie zdechły, zanim osiągną rozmiar wystarczający, aby sprzedać je z odpowiednio dużym zyskiem. Kiedy spożywamy mięso pochodzące z masowej produkcji, jemy również to, czym wcześniej karmione były zwierzęta, niezależnie od tego, czy było to zdrowe, czy nie. Nic nie obrazowało lepiej tego zjawiska, niż film "Super Size Me", który ujawnił w jaki sposób tworzone są udka kurczaka, które można kupić w restauracji McDonald's. Ukochane przez dzieci na całym świecie "Happy meal", okazały się być duszonymi kawałkami kurczaka, które zostały sklejone ze sobą w jedną całość.
Chemiczne tłuszcze to tylko jeden ze sposobów na oszukanie pożywienia. Wielki, agrokulturowy biznes jest przepełniony niezliczonymi wariacjami z płatkami zbożowymi na czele, pełen przekąsek, ciasteczek i krakersów, schowanych w pudełeczkach, których etykiety dumnie krzyczą do klienta "Zdrowa żywność!" lub "Niska zawartość tłuszczu!".
Musisz ponownie przemyśleć sprawę odżywiania, jeśli chcesz osiągnąć zamierzone rezultaty, czy to spalanie tłuszczu, czy budowanie masy mięśniowej. Musisz zacząć od zrozumienia jednego faktu - pożywienie jest bardzo często jednym wielkim oszustwem. Odchudzanie to duży biznes, w samych Stanach Zjednoczonych wyciągający miliardy dolarów od swoich otyłych klientów. Nic dziwnego, że walka o Twoje ciężko zarobione pieniądze staje się coraz bardziej nieczysta. A Ty możesz być łatwo obwiniony za wiarę, pokładaną w niskokaloryczną żywność. Jeśli etykieta głosi, że produkt spożywczy, który trzymasz w ręce zawiera mało kalorii, niską zawartość tłuszczu lub zero cukru, łatwo jest włożyć banknot w rękę kasjera i jeść nowy zakup bez opamiętania.
Jednakże, wróćmy raz jeszcze do masła orzechowego. Uwierz lub nie, ale produkt z obniżoną zawartością tłuszczu zawiera taka samą ilość kalorii, jak zwykłe masło orzechowe. Cała różnica polega na tym, że tłuszcz, który normalnie się tam znajdował, został podmieniony na cukry. Innym przykładem niech będzie bezcukrowe ciastko pszenne. Zawiera ono taką samą ilość kalorii, jak jego słodki krewniak. Często, gdy ilość tłuszczu w danym produkcie jest zmniejszona lub całkiem wyeliminowana, producent dokłada cukru jako substancji, która ma poprawić smak i odwrotnie. Efekt końcowy jest taki, że Ty konsumujesz taką samą ilość kalorii, jak podczas spożywania normalnych posiłków.
Rozwiązanie
Najlepszym wyjściem będzie okres odchudzania połączyć z całkowitą zmianą sposobu odżywiania. Nie chodzi o to, aby karać się niesmacznym jedzeniem czy głodówką. Już raz zostałeś oszukany przez przemysł spożywczy, który chce jedynie wyłudzić od Ciebie tak dużo pieniędzy, jak tylko się da, nie patrząc przy tym na zdrowie społeczne. Nadszedł czas, aby zaprzestać substytuowania "zdrowego jedzenia" zamiast normalnych pokarmów. Najlepiej będzie, jeśli będziesz odżywiać się prawidłowo, zwykłym pożywieniem, które będzie zawierało chleb pełnoziarnisty, świeże owoce i warzywa, dobrej jakości białka i suplementy diety. Powinieneś również spożywać kilka mniejszych posiłków w ciągu dnia, pijąc również co najmniej 2 litry wody dziennie.
Kiedy Hipokrates, niemalże 400 lat przed naszą erą powiedział "Niech Twoje jedzenie będzie lekarstwem, zaś Twoje lekarstwo Twoim pożywieniem", miał zupełną rację. Ale chyba nie zdawał sobie sprawy z tego, na jakie absurdalne pomysły wpadną jego potomni, którzy aby zarobić, będą produkować toksyczne pożywienie, które choć przyniesie im parę groszy zysku więcej, będzie uśmiercać konsumentów Prawdopodobnie powiedziałby wtedy, "Niech Twoje jedzenie będzie jak najmniej szkodliwe, a Ty odżywiaj się tak, aby nie dać się zbyt szybko zabić".
Jak możesz sobie z tym radzić?
Najbardziej zanieczyszczone pożywienie, jakie kiedykolwiek jadłeś!
Przetwory mleczne zawierają duże ilości nienaturalnych składników, takich jak chemikalia czy pestycydy. Po ich spożyciu, są gromadzone w organizmie, gdyż trudno jest je wydalić. Pożywienie może zawierać również szkodliwe bakterie, które mogą stać się przyczyną chorób człowieka.
Wśród pokarmów, które są zanieczyszczone chemicznie, najczęściej można wyróżnić: