Potężny minerał. Chrom podnosi poziom testosteronu i promuje przyrosty masy - maj 2009

Testosteron jest najlepszym przyjacielem kulturysty. Kortyzol jest jego najzacieklejszym wrogiem. Ten pierwszy hormon jest ekstremalnie anaboliczny i powoduje przyrosty masy mięśniowej. Ten drugi zaś na odwrót. Jest niesamowicie kataboliczny i przyczynia się do utraty mięśni. Tak naprawdę, to kortyzol współzawodniczy z testosteronem o wysycenie receptorów mięśni, hamując tym samym anaboliczne właściwości tego androgenu. Aby zdiagnozować, czy sportowiec znajduje się w stanie anabolicznym lub katabolicznym, naukowcy badają stosunek testosteronu do kortyzolu w tkance mięśniowej zawodnika. Im niższy jest stosunek testosteronu do kortyzolu, tym bardziej organizm atlety pogłębia się w katabolizmie.
 
Insulinooporność jest kolejnym negatywnym skutkiem wysokiego poziomu kortyzolu. Mięśnie stają się mniej wrażliwe na anaboliczne działanie insuliny, skutkiem czego następuje hamowanie wchłaniania składników odżywczych z krwi i transportowanie ich do mięśni. Insulina jest niezbędna do transportu makroskładników takich jak węglowodany i aminokwasy, a także cząsteczek takich jak kreatyna, do mięśni. Insulina odgrywa także kluczową rolę w procesie syntezy białek mięśniowych. Hormon ten przyłącza się do receptorów komórek satelitarnych stymulując mięśnie do wzrostu. Kortyzol poprzez swój wpływ na te receptory czyni je mniej wrażliwymi na działanie insuliny. Upraszczając, kortyzol uniemożliwia cząsteczkom węglowodanów, aminokwasów i kreatyny swobodne przeniknięcie do komórki mięśniowej, tym samym hamując syntezę białek mięśniowych, prowadząc w efekcie do spadków masy. Wymusza także w ciele nadprodukcję insuliny, co może prowadzić do przyrostów masy tłuszczowej, lub gorzej – do cukrzycy typu 2.
 
Na szczęście istnieje łatwy sposób kontrolowania poziomu kortyzolu – zażywaj chrom. Chrom jest niezbędnym minerałem, znanym głównie ze swojej zdolności do spalania tłuszczu i ograniczania łaknienia. Pierwiastek ten pomaga także mięśniom oraz innym tkankom pozyskiwać składniki odżywcze z krwiobiegu poprzez podtrzymywanie działania insuliny. Istnieją dowody na to, że chrom może obniżać poziom kortyzolu i hamować jego negatywny wpływ na mięśnie.
 
Zwiększenie wrażliwości na insulinę jest kolejną funkcją chromu. Reaguje on bezpośrednio na receptory mięśni, pozwalając im na większe uwrażliwienie na ten anaboliczny hormon. Skutkuje to zwiększonym przyjmowaniem przez mięśnie składników odżywczych, co prowadzi do rozrostu mięśni.
 
Brytyjska ekipa naukowców przeprowadziła badanie, w którym podawano ludziom chrom lub placebo przez 7–9 dni. Zarówno przed okresem suplementacji chromem, jak i po nim badani przechodzili test mający podnieść poziom kortyzolu w normalnych warunkach. Badanie wykazało, że ludzie przyjmujący chrom cechowali się znacznie niższym poziomem kortyzolu w porównaniu do grupy placebo. Skoro podnoszenie ciężarów także prowadzi do wzmożonego wydzielania kortyzolu, być może suplementacja chromem będzie dobrym wyjściem dla zredukowania poziomu tego katabolicznego hormonu w czasie ćwiczeń?
 
Bogate źródła chromu to między innymi: brokuły, sok winogronowy, pomidory, grzyby, ser żółty, pieprz czarny. Także niektóre mięsa zawierają pewną ilość tego pierwiastka. Jednakże chrom z pożywienia może być ciężko przyswajalny, zaleca się więc suplementację nim w formie pikolinianu chromu.
 
Poprzez zwiększanie przyjmowania dawki chromu pomożesz zmaksymalizować wykorzystanie budujących składników odżywczych i zwalczysz negatywne skutki działania kortyzolu. Zażywaj dziennie 200–400 mcg pikolinianu chromu z pożywieniem, podzielone na 2 dawki, przy czym drugą weź bezpośrednio przed treningiem. Dawka ta będzie miała dość czasu, aby się wchłonąć i jej działanie będzie odczuwalne po treningu, gdy najbardziej będziesz go potrzebował, aby zminimalizować działanie kortyzolu i dać testosteronowi pole do popisu.