Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.
3-5% dzieci w wieku szkolnym miało kontakt ze sterydami anabolicznymi. Zażywanie sterydów przez dzieci jest ważnym problemem społecznym, nawet jeśli ich użycie blednie w porównaniu z popularnością alkoholu, papierosów czy marihuany wśród nieletnich. Sterydy mogą prowadzić do poważnych zaburzeń procesu wzrostu i ograniczenia prawne dotyczące użytku sterydów przez starszych mają za zadanie głównie zminimalizowanie dostępu nieletnich do anabolików oraz promowanie "czystości sportu".
Efekty uboczne stosowania sterydów objawiają się w sposób znacznie bardziej gwałtowny w przypadku użycia ich przez dzieci i kobiety niż w przypadku stosowania przez dorosłych mężczyzn. Mogą one powodować przedwczesne rozrastanie się kości u dzieci, potęgować efekty naturalnych u dojrzewającej młodzieży chorób skóry oraz wywoływać psychiczne zaburzenia u nieustabilizowanych emocjonalnie nastolatków. Długotrwałe, bezmyślne zażywanie sterydów przez dorosłych może prowadzić do poważnych zmian w układzie rozrodczym oraz poważnie osłabiać płodność zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Kobiety stosujące sterydy zagrożone są łysieniem lub nadmiernym porostem włosów, przerostem łechtaczki, zmianami tembru głosu, zmniejszeniem się piersi, maskulinizacją, zwiększonymi zapotrzebowaniami seksualnymi oraz nienormowanymi cyklami menstruacyjnymi. Na tym tle bardzo niepokojąca jest informacja, że popularność sterydów wśród dziewcząt w wieku szkolnym jest niemal tak duża jak wśród chłopców w ich wieku. (Pediatric Clinics North America 54: 677-690, 2007)
Badania nad testosteronem prowadzone były już w czasach antycznych. Chłopi już wtedy zaobserwowali, że wykastrowane zwierzęta mają znacznie mniejsze potrzeby seksualne i stają się bardziej posłuszne. W starożytnej Persji powszechne było obsadzanie wykastrowanych mężczyzn ? eunuchów w roli strażników haremu, ponieważ ich popęd seksualny nie zagrażał kobietom zgromadzonym w haremie. Umowną datą zapoczątkowania badań współczesnych jest rok 1889, kiedy to 72-letni francuski naukowiec Charles Brown Eduard oświadczył, że ekstrakty z jąder psów oraz świnek morskich sprawiają, że czuje się młodszy i bardziej męski. Jego doświadczenie spowodowało szerokie rozpropagowanie użycia owych ekstraktów na terenie Europy oraz Ameryki Północnej na ponad 30 lat. Nie dysponujemy informacjami o oddziaływaniu ekstraktów na organizmy sportowców, ale były one rozreklamowane jako napój leczniczy, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że także i oni stosowali je w celu poprawienia swoich możliwości fizycznych. Ernest Laqueur wyodrębnił testosteron z jąder byka w roku 1934, za co otrzymał Nagrodę Nobla w roku następnym. To zapoczątkowało debatę w środowisku medycznym na temat sposobów zastępowania testosteronu w organizmie, która toczy się do dnia dzisiejszego. Wczesne badania nad testosteronem koncentrowały się głównie na jego wpływie na libido i osiągi seksualne. W tym kontekście spodziewano się, że jego powszechne użycie w celu ich poprawienia jest niemal nieuniknione. Zajęto się sprawą nadużywania niedozwolonych środków dopingowych wśród sportowców. W 1968 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski rozpoczął pierwszy wielki test na obecność niedozwolonych środków wspomagających w organizmach atletów podczas zimowej olimpiady w Grenoble oraz letniej w Mexico City. Historia pierwszych badań antydopingowych charakteryzuje się dużą niezgodnością i kontrowersyjnością. W zależności od rodzaju zastosowanych sterydów sportowiec mógł funkcjonować stymulowany ich działaniem przez dwa do czterech tygodni, a po tym czasie pojawić się kompletnie ?czysty? na badaniu. Pod koniec lat 80. Międzynarodowy Komitet Olimpijski wprowadził losowe badania dla ówczesnej elity atletów. Sportowcy musieli się spodziewać wezwania urzędników do podania miejsca pobytu i spełnienia wymogu oddania próbki moczu do badania w ciągu 48 godzin od otrzymania powiadomienia. W razie odmowy traktowani byli jak osoby, u których ekspertyzy wykazały obecność niedozwolonych środków antydopingowych w organizmie i były wobec nich stosowane odpowiednie sankcje. Testy antydopingowe w lidze baseballowej oraz krajowych ligach piłki nożnej zostały wprowadzone w roku 2004. Owe badania polegają na pobraniu próbki moczu sportowca wybieranego losowo kilka razy w roku. Testy nie są jednak w stanie stwierdzić stosowania hormonu wzrostu ani szybko wchłaniających się kremów i żeli zawierających testosteron. W rzeczywistości program jedynie iluzorycznie zabezpiecza ligi baseballowe i piłkarskie przed zagrożeniem wynikającym ze stosowania sterydów, ale nie zagraża on występom drużyn, które swą popularnością zapewniają stały dochód. Najnowszy raport Michella na temat użycia nielegalnych środków dopingu w Major League Baseball prawdopodobnie doprowadzi do zaostrzenia zasad przeprowadzania badań antydopingowych we wszystkich dyscyplinach sportowych. (Pedriatric Clinics North America, 54: 761-769, 2007).
Stosowanie dopingu genetycznego
Technologia genetyczna wkrótce może być przydatna przy określaniu potencjału fizycznego sportowca, stworzeniu nowych medy-kamentów wpływających na poprawę osiągnięć lub modyfikujących działanie genów odpowiadających za wzrost masy mięśniowej, siłę, wytrzymałość oraz redukowanie tkanki tłuszczowej.Wiele genetycznych metod może stać się bardzo cennymi dla sportowców. Owe techniki zakładają: 1) zastosowanie zmodyfikowanego kodu DNA: produkowanie hormonów i związków chemicznych w próbówkach za pomocą organizmów genetycznie zmodyfikowanych. Dobrymi tego przykładami są: hormon wzrostu, insulina oraz erytropoetyna (EPO, stymulator procesu produkcji czerwonych krwinek), 2) leki, które oddziaływają bezpośrednio na geny: niektóre środki oraz hormony mogą stymulować geny do produkcji enzymów lub innych białek wpływających na poprawę wydolności organizmu. Przykładem mogą być sterydy anaboliczne, które wpływają na zwiększenie produkcji białek powodujących przyrost masy mięśniowej (jej hipertrofię), 3) terapie genetyczne: Zakładające transfer całych komórek, które nie zostały zmodyfikowane genetycznie, do tkanki, przez nieczyniące krzywdy organizmowi wirusy, w oczekiwaniu, iż zabieg taki poprawi wydajność pracy tkanki. Ponadto mogą one także powodować wyhamowanie lub silną stymulację procesów fizjologicznych, 4) transfer genetyczny: Zakłada transfer genów do jajeczek lub spermy z nadzieją, że przyczynią się one do modyfikacji genetycznej przyszłych pokoleń. Na przykład odmiana genu odpowiedzialnego za hipertrofię mięśni oraz szybkość mogłaby być przetransferowana do jajeczka w nadziei, iż jego zapłodnienie zapewni narodziny przyszłego sprintera lub sprinterki, 5) identyfikacja genetyczna: Być może pewnego dnia naukowcy odkryją gen warunkujący u dzieci lepsze możliwości rozwoju masy mięśniowej, siłę, wytrzymałość oraz zmniejszony poziom odkładania się tkanki tłuszczowej. Manipulacje genetyczne nie mogą być już traktowane jako mrzonki i marzenia szalonych naukowców, to rzeczywistość, która będzie zmieniać oblicze sportu. (Pediatric Clinics North America, 54: 807-822, 2007)
Producenci sterydów na celowniku operacji "Raw Deal"
Afera BALCO, aresztowanie Sylvestra Stalone w Australii za nielegalne posiadanie hormonu wzrostu oraz najświeższy raport Mitchella na temat użycia nielegalnych środków dopingujących w Major League Baseball zmotywowały agentów federalnych do wzmocnienia kontroli oraz skuteczności przeciwdziałania producentom i dealerom nielegalnych środków anabolicznych. Pozwoliło im to na dokładne namierzenie osób, które sprowadzają nielegalnie anaboliki z Chin, a także tych, którzy importują hormon wzrostu lub insulinopodobny czynnik wzrostu w celu rozprowadzenia ich na terenie Stanów Zjednoczonych. Operacja koordynowana była przez odpowiednie agendy w Meksyku, Niemczech, Chinach, Belgii, Australii, Kanadzie, Danii, Szwecji oraz Tajlandii. Federalnym udało się doprowadzić do zamknięcia 56 nielegalnych laboratoriów w samej Ameryce i ponad 100 stron internetowych. Operacja „Raw Deal” zaowocowała ponad 150 aresztowaniami przeprowadzonymi od września 2007 roku. (Justice Departa-ment Documents And Publications, September 24, 2007)
Hormon wzrostu stymuluje funkcję mitrochondriów
Jak zapewne wiecie z lekcji biologii w szkole średniej – mitochondria to główne źródło energii komórki.Wytwarzają ogromną ilość adenozynotrójfosforanu, ATP, który zapewnia zapasy energii wykorzystywane następnie przy skurczach mięśni, syntezie białek, kontroli poziomu nawodnienia organizmu oraz przewodzeniu impulsów nerwowych. Badania przeprowadzone w Mayo Clinic wskazują, iż hormon wzrostu pobudza metabolizm mitochondriów. Naukowcy zaaplikowali hormon wzrostu do organizmu dorosłego mężczyzny oraz kobiety (w wieku 30 lat), testy wykazały u nich 400% wzrost poziomu insulinopodobnego czynnika wzrostu (IGF-1), insuliny, glukozy oraz wolnych kwasów tłuszczowych we krwi. Ponadto hormon wzrostu poprawił wykorzystanie zapasów tłuszczu o 29%, a produkcję ATP o 25%. Badania wskazują także na zwiększenie wydolności tlenowej komórek, wydajności syntezy białek oraz stymulacji zużycia tkanki tłuszczowej.Wszystko to jednoznacznie wskazuje na przyczyny tak dużej popularności hormonu wzrostu u sportowców. (Journal Clinical Endocrinology Metabolizm, in press; published online November 13, 2007).
Salbutamol buduje mięśnie
Salbutamol – to beta 2-adrenergiczny lek agonistyczny (asystujący adrenalinie), używany do leczenia skurczu dróg oddechowych u osób cierpiących na astmę. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zakazał jego używania, z wyjątkiem sportowców, których stan zdrowia jednoznacznie wskazuje na zapotrzebowanie na ów lek. Salbutamol jest podobny do clenbuterolu, który jest substancją popularną wśród sportowców ze względu na jego działanie pobudzające przyrost masy mięśniowej. Brytyjscy naukowcy dowiedli, że salbutamol jest ponadto anabolikiem przyczepiającym się do receptorów androgennych. Ich eksperyment miał za zadanie sprawdzić współczynnik wiązania do receptorów androgenów w komórkach. Badanie wykazało, że działanie beta 2-adrenergicznych leków agonistycznych zbliżone jest do testosteronu, stymulują one syntezę białek. Inny brytyjski eksperyment dowiódł, że salbutamol zwiększa siłę mięśnia czterogłowego i dwugłowego uda, ale nie wpływa na wzrost suchej masy mięśniowej u zdrowych mężczyzn. (British Journal Sports Medicine, 41: 874-878, 2007).
GHB podwyższa poziom hormonu wzrostu oraz przyśpiesza gojenie się ran
GHB, określany także jako „narkotyk gwałtu” („pigułka gwałtu”) był substancją bardzo popularną wśród sportowców około 15 lat temu. Jest to sprawdzony lek do walki z narkolepsją (niepohamowane, napadowe ataki skrajnej senności), ale często przepisywany jest także osobom cierpiącym na chroniczne przemęczenie, omdlałość. Po-zamedyczne stosowanie zmusiło FDA (Food and Drug Administration) do zakwalifikowania GHB do pierwszej grupy leków, tym samym stawiając go obok takich substancji jak np. heroina, czyli niezwykle niebezpiecznych dla zdrowia i życia człowieka. Zażywanie GHB pociąga za sobą ogromne ryzyko, włączając w to zagrożenie zapadnięcia w śpiączkę, a nawet śmierci, ale może także prowadzić do oszałamiających efektów terapeutycznych. Irlandzkie badania dowiodły, iż GHB wpływa na zwiększenie się poziomu hormonu wzrostu oraz wspomaga proces gojenia się ran. Ponadto wpływa także pozytywnie na jakość komórek tworzących naczynia krwionośne.WStanach Zjednoczonych jest on rozprowadzany przez firmę Jazz Pharmaceuticals i ma bardzo wiele zastosowań, jednak w większości nie zostały one oficjalnie zatwierdzone przez FDA. (Journal Trauma, 63: 1099-1107, 2007).
SARM i substancje blokujące aktywność miostatyny
Postęp, jaki obserwujemy w medycynie, elektronice i dostępie do informacji, nabrał zapierającego dech w piersiach tempa przez ostatnie 50 lat. Środki dopingowe i suplementy dietetyczne nie stanowią tu żadnego wyjątku. Sztucznie pozyskiwane hormon wzrostu, IGF-1 oraz insulina stanowią poważne wyzwanie dla świata sportu. Badania i będące ich efektem odkrycia z dziedziny genetyki owocują odkrywaniem coraz to nowych rodzajów środków dopingowych, jak: SARM czy substancje blokujące działanie miostatyny. Miostatyna sprawuje funkcje naturalnego moderatora wzrostu, hamuje rozrost mięśni szkieletowych. Zablokowanie jej działania może prowadzić do dużego przyrostu masy mięśniowej. SARM (selektywne modulatory receptora androgennego) namierzają receptory androgeniczne w specyficznych tkankach, takich jak mięśnie czy kości. SARM określane są mianem „Świętego Graala” anabolików, ponieważ powodują przyśpieszoną budowę mięśni bez angażowania innych organów lub tkanek. Skoncentrowanymi na mięśniach SARM z pewnością będą bardzo zainteresowane osoby starsze, o osłabionych kościach, zanikach mięśni, pacjenci cierpiący na choroby pourazowe lub zwyrodnieniowe, a także sportowcy pragnący poprawić swoje wyniki. Te leki już istnieją, sięgnięcie po nie przez tysiące ludzi na całym świecie wydaje się tylko kwestią czasu. (ABC News, October 26, 2007).