UWAGA!!!

 

Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.

 

Facebook

Subskrybuj RSS

Doping

drukuj Polec Znajomemu

Wprost i Bez Cenzury - Doktor Anabolik - listopad 2011

data: 19.10.2011

Dość tego – wkurzyłem się i to na serio… znowu! Pamiętacie, jak kilka miesięcy temu Toney Freeman został zatrzymany w Szwecji, ponieważ był „za duży”? Kiedy o tym usłyszałem, pomyślałem, że skoro Szwecja to socjalny raj i „gra na lewym skrzydle”, to można to olać – coś takiego nigdy się nie stanie w moich kochanych Stanach! Ale patrzcie i słuchajcie – to się dzieje pod moim nosem, a dotyczy wielu z moich ukochanych pacjentów! Zamierzam tu trochę na ten temat pokrzyczeć. Rozsiądźcie się więc wygodnie, zaczynamy wygłupy Doktora Anabolika! Dawno już tego nie było.

 

No to siedzę sobie w biurze, rozmawiam z jednym z moich pacjentów, a tu nagle dzwoni telefon – coś pilnego. Christine, moja kochana asystentka, przerywa moje anaboliczne sesje ratunkowe tylko w razie nagłych przypadków. Była umęczona droczeniem się z jakimś aptekarzem, który nie chciał zrealizować jednemu z moich pacjentów recepty na cypionian testosteronu. Przeprosiłem klienta i poszedłem do drugiego pokoju. Cóż, przez te wszystkie lata miałem już wiele takich telefonów i dokładnie wiedziałem, na co się zanosi. Ciśnienie mi podskoczyło, chwyciłem za słuchawkę i przygotowałem się do bitwy! „Doktorze O’Connor, pragnę pana poinformować, że mam tu pacjenta z receptą na testosteron podpisaną pana nazwiskiem… i nie zrealizowałam jej, ponieważ nie czułam się z tym komfortowo…” Na to ja: „Gdzie jest mój pacjent?”. „Nie wiem, ale był zbyt umięśniony i nie potrzebuje testosteronu”. O rany, znowu się zaczyna, pomyślałem. „Poproszę z pani kierownikiem… wylatuje pani!”

To żaden dowcip, tak było. Co do słowa! Po 20 minutach zadzwonił kierownik apteki i przeprowadziliśmy miłą pogawędkę. Bardzo mnie przepraszał, bo wiedział, jak poważne uchybienie zaszło w jego przybytku. W sumie był naprawdę fajnym facetem, który znał się na rzeczy. K..wa mać! Wyobrażacie sobie? Według pani w aptece facet wyglądał za dobrze, żeby dostać swoje lekarstwa! A niech mnie, czy my jesteśmy w Szwecji?

 

Więcej w listopadowym wydaniu Muscular Development

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages