Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.
Ostatnio w MD czytaliście o kwasie D-asparaginowym, na pewno słyszeliście też o nim gdzie indziej. Jeżeli nie, pozwólcie, że szybko was z nim zapoznam. Kwas D-asparaginowy to enancjomer występującego w pożywieniu kwasu L-asparaginowego, czyli aminokwasu endogennego. Ogólnie mówiąc, jest jego lustrzanym odbiciem. Kwas D-asparaginowy występuje naturalnie w ciałach zwierząt, gdzie wytwarzany jest dzięki działaniu enzymu racemazy na kwas L-asparaginowy. Wiadomo, że kwas D-asparginowy zbiera się głównie w tkankach neuroendokrynowych, np. w przysadce mózgowej, szyszynce czy jądrach.
Najnowsze badania pokazały, że kwas D-asparaginowy odgrywa rolę wyspecjalizowanego neurotransmitera w obszarach układu nerwowego odpowiedzialnych za produkcję hormonów. Udowodniono, że stymuluje uwalnianie LH i GH z przysadki mózgowej. Ponadto naukowcy pokazali, że wywołuje także bezpośredni efekt stymulujący na produkcję testosteronu w jądrach.
Zajmuję się badaniami nad kwasem D-asparginowym od około 10 lat i dawno już podejrzewałem, że ma on potencjał do podnoszenia poziomu testosteronu u ludzi. Ostatnimi laty eksperymentowałem również z pewnym produktem dla sportowców (więcej poniżej). W tamtym okresie złożyłem podanie o przyznanie patentu na zastosowanie tego środka jako związku podnoszącego poziom testosteronu u ludzi.
Do 27 października ubiegłego roku nie ukazały się wyniki żadnych badań pokazujących, że doustna administracja kwasu D-asparaginowego podnosi produkcję testosteronu u ludzi. W tym dniu we Włoszech (w „Reproductive Biology and Endocrinology”, 7:120, 2009) opublikowano wyniki eksperymentu, który wyraźnie pokazał, że ten sposób podania kwasu D-asparaginowego prowadzi do zwiększenia poziomu testosteronu u ludzi, co uwiarygodniło moje starania o uzyskanie patentu.
Cały artykuł można przeczytać w lipcowo-sierpniowym Muscular Development